Od kilku lat świat filmu dywaguje na temat nowego odtwórcy Jamesa Bonda, a powodem było wyznanie Daniela Craiga, gdy Brytyjczyk stwierdził na premierze "Spectre" (2015),  że ma już dość tej roli  ("wolałbym się pociąć, niż zagrać Bonda ponownie" - przyznał wtedy Craig). To właśnie wtedy w mediach zaczęły pojawiać się listy z nazwiskami aktorów pasujących do tej roli. Najczęściej wymieniano takie sławy jak Tom Hardy ("nominował go" Pierce Brosnan), Henry Cavill, Michael Fassbender, Tom Hiddleston, Luke Evans, Damian Lewis, Idris Elba, a nawet... Harry'ego StylesaDwa lata później Craig obwieścił, że jednak jeszcze raz zagra Bonda, więc plotki chwilowo ucichły, ale z biegiem kolejnych miesięcy znów rozpatrywano kolejne kandydatury. Insynuowano, że nowym agentem 007 powinien zostać Richard Madden, a to za sprawą jego świetnej roli w serialu "Bodyguard". "Pochlebia mi to."- przyznał wtedy aktor w wywiadzie dla magazynu GQ. To nie był koniec doniesień w tym temacie - na horyzoncie pojawiła się pewna kobieta...

Już jest! Nowa piosenka Billie Eilish do Jamesa Bonda. Posłuchaj "No Time to Die >>

Nie znając fabuły nowego Bonda i opierając się tylko na szczątkowych informacjach, wielu dziennikarzy uznało, że Lashana Lynch dostała angaż do roli Jamesa Bonda i jej bohaterka zostanie zapowiedziana właśnie w najnowszym filmie. W informacji opublikowanej przez The Mail zawarto dosyć zaskakującą informację: "Craig powróci z emerytury i dowie się, że nowym 007 jest właśnie Lynch." Producenci nie chcą zbyt wiele ujawniać, ale okazuje się, że to prawdopodobnie "kaczka dziennikarska". Barbara Broccoli, właścicielka praw do filmów o Bondzie skomentowała w końcu te doniesienia.

Kobieta nowym Jamesem Bondem? Nic z tego! Znamy powód

Amerykańska producentka filmowa nie pozostawia złudzeń. James Bond "może mieć dowolny kolor skóry, ale to mężczyzna" - powiedziała Broccoli w rozmowie z magazynem Variety. "Uważam, że powinniśmy tworzyć nowe postacie dla kobiet - silne postacie kobiece. Nie jestem szczególnie zainteresowana dawaniem męskiego bohatera do odegrania go kobiecie. Sądzę, że kobiety są o wiele bardziej interesujące."

Przypomnijmy nowy James Bond, czyli film zatytułowany "Nie czas umierać" trafi do kin 3 kwietnia 2020 roku. Angaż otrzymali m.in. Rami Malek, Ana de Armas, Léa Seydoux, Ben Whishaw, Ralph Fiennes, a także wspomnieni Daniel Craig i Lashana Lynch. Za reżyserię kolejnego Bonda odpowiedzialny jest Cary Fukunaga ("Detektyw", "Jane Eyre", "Maniac"). Na plan filmowy wybrano Jamajkę (w tym samym miejscu kręcono sceny do "Dr. No"), Norwegię, Włochy oraz Londyn.

"Nie czas umierać: o czym jest nowy James Bond?

"James Bond opuszcza czynną służbę i cieszy się spokojnym życiem na Jamajce. Tymczasem jednak jego stary przyjaciel Felix Leiter z CIA zwraca się do niego o pomoc. Misja uratowania porwanego naukowca okazuje się o wiele bardziej zdradliwa, niż mogłoby się wydawać i naprowadza agenta 007 na ślad tajemniczego złoczyńcy, dysponującego nową, niezwykle niebezpieczną technologią" - możemy przeczytać w opisie dystrybutora.