Hiszpańskie sieciówki mają ostatnio dobrą passę - w Mango znalazła się kolekcja zaprojektowana przez Pernille Teisbaek, dla Zary tworzy Charlotte Gainsbourg. O pierwszej już pisaliśmy (TUTAJ: Słynna duńska blogerka stworzyła kolekcję dla hiszpańskiej sieciówki. Zobaczcie ubrania z metką Pernille Teisbaek x Mango (będą hitem)>>), więc razem o tej drugiej, bo kolekcja piosenkarki - a prywatnie córki Jane Birkin i Serge'a Gainsbourga - to kolejne wydarzenie w świecie mody, które ma sporą szansę stać się zakupowym strzałem w dziesiątkę. Charlotte na projekty Zary przekłada swój charakterystyczny nonszalancki styl, zupełnie paryski, ale tak inny od tego, co widzimy na Instagramach popularnych influencerek. Nie ma tu ukwieconych sukienek na zakładkę, plecionych koszyków i beretów, a jest za to flirtowanie z tym, co stereotypowo męskie i kobiece. 

"Moda vintage" - książka o kupowaniu w second handach trafiła właśnie do sprzedaży. To must have czytelniczy na jesień 2021>>

Bazą kolekcji są dżinsy, ulubiony element garderoby Gainsbourg, poza tym znajdziemy tutaj także dżinsową kurtkę i koszulę z tego samego materiału, sweter, różnego rodzaju bluzki i koszulki (długi rękaw, krótki, tank top - i wszystkie bez nadruków), a także braletkę i figi.

Ta kolekcja to typowy uniform Charlotte Gainsbourg, bo widzimy w niej rzeczy, w których autentycznie chodzi artystka. Zero przebieranek i udawania.

Ubrania z kolekcji Charlotte Gainsbourg x Zara są już w sprzedaży - można je kupić online i stacjonarnie w sklepach Zara. Możecie je obejrzeć w naszej galerii.