Nowości polskiej marki biżuteryjnej Kamena to wynik kilkumiesięcznej pracy: zarówno koncepcyjnej, jak i rzemieślniczej. Wszystkie egzemplarze stworzone zostały bowiem lokalnie, co stanowi namacalną gwarancję najwyższej jakości każdego z nich. Łączą dobrze już znany z dotychczasowych kolekcji minimalizm formy ze szczyptą luzu i ekstrawagancji rodem z teledysku do „My Generation” grupy The Who.

„Lata sześćdziesiąte były czasem rewolucyjnych przemian i rozkwitu różnorodności. Kobiety zachęcano do wyrażania siebie w życiu i w modzie, dzięki czemu ówczesna dekada po dziś dzień dostarcza nam rozmaitych inspiracji stylistycznych. Nas szczególnie zauroczyły noszone przez elegantki szykowne klipsy z kamieniami, ale też hippisowskie bransoletki na stopę czy wielowarstwowe naszyjniki.” - czytamy w informacji prasowej.

Do ich produkcji wykorzystano charakterystyczne dla marki kamienie naturalne: nefryt z Dolnego Śląska i krzemień czekoladowy z Gór Świętokrzyskich. Są szalenie stylowe i kryją w sobie całą tradycję znaczeń. Pierwszy z nich już starożytni uznawali za „kamień życia” i nosili jako amulet sprzyjający dobrej fortunie, drugi zaś, od czasów prehistorycznych ma konotacje sakralne: symbolizuje życiodajną iskrę. 

W kolekcji na wiosnę i lato 2021 nie zabrakło jednak zaskoczeń. Najmodniejszą w tym sezonie mini-torebeczkę na łańcuszku do zawieszenia na szyję oraz biżuteryjny pasek do przewiązania w talii natychmiast dodajemy do koszyka. Nie możemy doczekać się, aż zestawimy je z ulubioną vintage marynarą o męskim kroju. 

Dlaczego jeszcze warto przyjrzeć się nowej kolekcji oraz ilustrującej jej kampanii autorstwa Weroniki Kosińskiej? Projekty Kamena nie powielają kliszy o cukierkowej wizji kobiecości, a mimo to, kobiecość wyczuwalna jest tutaj na każdym kroku. Prawdopodobnie dlatego, że markę prowadzą dwie długoletnie przyjaciółki, traktujące z czułością zarówno swoją twórczość, jak i siebie nawzajem. Projektując nowe kolekcje, nie ścigają się z czasem. Każdy model pojawiający się w ofercie jest więc dopieszczony i jedyny w swoim rodzaju. Agnieszka i Joanna same o swojej pracy mówią tak: „Tworzymy niepowtarzalną biżuterię dla kobiet, które kochają piękno, naturę i ponadczasowe wzornictwo”, a te – wiemy z autopsji – zakochują się w niej z wzajemnością. 

Sesja wizerunkowa:
Zdjęcia - Weronika Kosińska 
Makijaż i włosy - Kasia Olkowska 
Modelka - Maria Liakhova / Selective Management 
Stylizacja - Joanna Soroczak, Agnieszka Pielach