Dziś w nocy amerykańskie media przekazały smutną wiadomość o śmierci 71-letniej aktorki. Niedługo przed tragicznym wydarzeniem gwiazda usłyszała diagnozę choroby nowotworowej. „Do wszystkich naszych przyjaciół z całego świata” – napisały dzieci Kirstie Alley. „Z przykrością informujemy, że nasza niesamowita, silna i kochająca mama odeszła po pojedynku z niedawno wykrytym rakiem. Była otoczona najbliższą rodziną i walczyła dzielnie. Pozostawiła nam swoją niekończącą się radość życia. Choć była ikoną na ekranie, poza nim była jeszcze wspanialszą matką i babcią”.

„Jesteśmy wdzięczni niewiarygodnemu zespołowi, lekarzom i pielęgniarkom za troskę. Zapał i pasja naszej matki do życia, dzieci, wnuków, jej licznych zwierząt, nie wspominając o wiecznej radości tworzenia, nie miały sobie równych i zainspirowały nas do przeżywania każdego dnia w pełni, tak jak robiła to ona. Dziękujemy za miłość i modlitwy, prosimy o uszanowanie naszej prywatności w tym trudnym czasie” – czytamy w oświadczeniu najbliższej rodziny.

Nie żyje Kirstie Alley. Gwiazda „I kto to mówi” miała 71 lat

Kirstie Alley przyszła na świat w 1951 roku w Kansas. Rodzinny stan i studia porzuciła dla Los Angeles. W mieście aniołów pracowała jako dekoratorka wnętrz i związała się z kościołem scjentologicznym. Długo szukała szczęścia w teleturniejach, aż w 1982 roku zdobyła angaż w filmie science-fiction „Star Trek II: Gniew Khana”. W kolejnych latach zagrała między innymi w serialu kostiumowym „Północ – Południe” u boku Patricka Swayze i komedii „Letnia szkoła”, gdzie partnerował jej Mark Harmon. Największą rozpoznawalność przyniosła jej rola w serialu „Zdrówko”, gdzie zastąpiła Shelley Long. To właśnie ten sitcom zapewnił jej triumfy podczas rozdania Złotych Globów i Emmy.

W 1989 roku wygrała casting do hitu „I kto to mówi”. Sukces kasowy filmu z Johnem Travoltą przełożył się na nagranie dwóch kolejnych części. W trakcie zdjęć aktorzy zaprzyjaźnili się i stworzyli „jedną z najbardziej wyjątkowych relacji”. Gdy w mediach pojawiły się wieści o śmierci gwiazdy, John Travolta postanowił uczcić jej pamięć za pośrednictwem mediów społecznościowych. „Kocham cię, Kirstie. Wiem, że jeszcze się spotkamy” – napisał pod archiwalnym zdjęciem aktorki.