Jesteś zmęczona w ciągu dnia? Śpisz zbyt mało godzin w ciągu nocy? Jest na to sposób! Naukowcy odkryli wiele powodów, dla których warto ucinać sobie drzemkę. Zgodnie twierdzą, że ten nawyk dodaje energii i wywołuje szczęście. Warto więc powrócić do pamiętnego, przedszkolnego "leżakowania", by zwiększyć swoją produktywność. Badacze z Uniwersytetu w Hertfordshire zapytali ponad tysiąc osób o samopoczucie i to, czy sypiają w ciągu dnia. Uczestnicy eksperymentu zostali podzieleni na trzy grupy - tych, którzy nie ucinają sobie drzemek, śpiących po 30 minut w ciągu dnia lub sypiających od jednej do kilku godzin. 

Badania wykazały, że najbardziej zadowolone z życia są osoby, które ucinają sobie krótkie, 30-minutowe drzemki. Taki sen dobrze wpływa na umysł - stajemy się bardziej skoncentrowane, kreatywne i produktywne, zyskujemy więcej energii. Z kolei spanie po kilka godzin w ciągu dnia osłabia organizm oraz może być przyczyną wielu chorób. Przemęczenie czy senność jest częstym objawem niedoborów witamin (np. magnezu, witaminy D) lub problemów z tarczycą. Nowe badania udowadniające, że drzemka czyni nas bardziej szczęśliwymi, zostaną zaprezentowane w przyszłym tygodniu na Międzynarodowym Festiwalu Nauki w Edynburgu. 

Wcześniej efektywność krótkiej drzemki zbadali naukowcy z amerykańskiej agencji NASA. Ich wyniki dowiodły, że najlepsze efekty ma drzemka trwająca 26 minut. Ten sposób na sen nie tylko przywraca siły, ale i zmniejsza ryzyko zachorowań na serce. Dlaczego więc pracodawcy nie pozwalają nam na drzemanie w pracy? Tak zwana popołudniowa "siesta" jest ustanowiona w wielu krajach Europy o cieplejszym klimacie. W tym czasie zamykane są wszystkie instytucje, sklepy czy restauracje, by pracownicy mogli odpocząć. Jednak drzemka w miejscu pracy nadal nie jest powszechnie uznana. Pozwalają na nią takie firmy, jak Ben&Jerry czy Google, które w swoich ośrodkach zainstalowały specjalne przestrzenie przeznaczone do spania. 

5 sposobów na przesilenie wiosenne >>