Chcemy na jednym z budynku w Warszawie namalować wielki mural przypominający rządzącym o tym, że nie poddamy się i nie pozwolimy na zaostrzenie ustawy antyaborcyjnej. Niech będzie to nasze wspólne przesłanie.
Jeśli uzbieramy wystarczającą kwotę dokończymy umowę z firmą wynajmującą ścianę budynku, a graficzka Marta Frej przygotuje projekt.

To właśnie napisali na stronie fundacji Akcja Demokracja jej aktywiści kilka tygodni temu. Zbiórka środków powiodła się i dzięki nim na ścianie budynku przy ulicy Targowej 15 powstał mural upamiętniający #czarnyprotest. To pierwszy tak trwały ślad w przestrzeni miejskiej, który będzie przypominał o strajku kobiet przeciwstawiających się zaostrzeniu prawa antyaborcyjnego. I nie tylko temu.

Mural ma nie tylko upamiętniać dzień, kiedy polskie kobiety solidarnie wyszły z domów, żeby zawalczyć o swoje prawa i zaprotestować przeciwko dyskryminującej i ubezwłasnowolniającej kobiety polityce państwa polskiego, ale także ma przypominać, że walka dopiero się zaczęła. Nie jest to tylko walka o dostępność aborcji, jak często sugerują media. Mówienie o aborcji w oderwaniu od tak istotnych problemów, jak choćby - edukacja seksualna, dostęp do antykoncepcji, podział obowiązków wychowawczych i domowych, sytuacja młodych matek na rynku pracy, szklany sufit, przemoc domowa, polityka alimentacyjna, sytuacja samotnych matek oraz rodziców dzieci z niepełnosprawnościami, wykrywalność i karalność gwałtów - jest błędem albo manipulacją. Polskie kobiety mają ogromną moc, ale też ogromną pracę do wykonania
- powiedziała serwisowi CJG Marta Frej, autorka muralu, ilustratorka, malarka, animatorka kultury wyróżniona między innymi nagrodą Okulary Równości w 2015 roku.

Mural Marty Frej upamiętniający #czarnyprotest - zdjęcia >>