19.06.2018 r.
Do Turynu
wybraliśmy się zgraną ekipą, w końcu Martini od zawsze podkreśla, że aperitivo najlepiej smakuje w gronie znajomych i przyjaciół. Wśród zaproszonych gości znalazły się osoby ze świata kulinariów, m.in. Lara Gessler i zwycięzca jednej z polskich edycji programu MasterChef - Damian Kordas, influencerzy związani z marką jak Jakob Kosel oraz dziennikarze. 

Zaczęliśmy od włoskiego lunchu, kawy i spaceru po mieście. To właśnie w Turynie skosztujecie podobno najlepszej czekolady na świecie (Belgia jak się okazuje ma silną konkurencję) i zjecie słynne lody "Pepino". Koniecznie odwiedźcie Museo Egizio i zajrzyjcie na przepiękny plac Piazza San Carlo.

W Turynie zachwycają także stylowe witryny butików - już niedługo ich przegląd znajdziecie na elle.pl.

Godzina 18:00 to pora na aperitivo. Barmani Martini serwowali na placu w Turynie kilka rodzajów drinków z Martini - m.in. Martini Tonic. Koktajlom towarzyszyły włoskie przekąski, a przy stole zgromadzili się dziennikarze i influencerzy z całej Europy. Aperitivo jest idealnym startem przed kolacją ze znajomymi czy imprezą - nie przez przypadek głównymi hasłami marki Martini są: #ZacznijzMartini i "gioia de vivere", czyli po prostu "radość życia".

Wieczorem Martini zabrało nas na kolację w niezwykłe miejsce - do restauracji Snodo.

20.06.2018
Pod Turynem znajduje się Martini Casa - znajdziecie tu muzeum wina (a w nim m.in. zabytkowe wazy i naczynia, w których kiedyś tworzono alkohole), a także muzeum Martini. Kolekcja obejmuje zabytkowe butelki, kieliszki, najbardziej znane plakaty (m.in. te tworzone przez samego Warhola - na zdjęciu).

Martini zaprosiło nas także na warsztaty z tworzenia wermutu - każdy z nas przygotowywał sam trunek, a później tworzył z niego słynny drink Martini Tonic.

W warsztatach uczestniczyła także grupa influencerów i dziennikarzy z zagranicy. My wypatrzyłyśmy świetnie ubrane dziewczyny z niemieckiego teamu Martini - więcej zdjęć na naszym insta stories @ellepolska.

Wycieczka oczywiście zakończyła się aperitivo w ogrodzie z pysznym włoskim jedzeniem i drinkami.

 

Wieczorem Martini zabrało nas do urokliwej willi pod Turynem. To właśnie tam czekało na nas aperitivo w przepięknym ogrodzie. Girlandy kwiatów, marokańskie pufy, basen, drinki, połyskujące lampki, zapierający dech w piersiach widok...to jeszcze nie wszystko.

 

Martini zaprosiło Matteo Baronetto z Del Cambio - włoskiej restauracji, która ma gwiazdkę Michelin. Szef kuchni zaprezentował nam jak zrobić włoską sałatkę i przystawkę, a później wszyscy razem próbowaliśmy swoich sił w "kuchni" - czyli przy stanowiskach ustawionych w ogrodzie.

Na zakończenie dnia - przepyszna kolacja - menu przygotowywała właśnie restauracja Del Cambio (do niektórych dań dodawano nawet ich instrukcję obsługi!), włoskie lody i koncert na żywo. Było pięknie!

21.06.2018 r.
Poranne śniadanie w Turynie i... wyruszyliśmy w podróż. Martini przygotowało specjalne samochody Fiat z flagami państw. Dojechaliśmy nimi na aperitivo do urokliwej restauracji Relais San Maurizio, która znajdywała się na wzgórzach porośniętych winogronami.

 

Po aperitivo wyruszyliśmy w dalszą podróż - tym razem do Mediolanu. Tutaj Martini zaprosiło nas na kolekcję do Martini Bar e Bistrot Dolce & Gabbana. Restauracja słynnego duetu projektantów utrzymana jest w charakterystycznym dla nich włoskim stylu -  ściany pokrywa burgundowa tapeta w florystyczne ornamenty, łazienki wyłożone są marmurami, a na tarasie ustawiono bananowce - zdjęcia z wnętrza znajdziecie na naszym instagramie @ellepolska.

 

Wieczór to z kolei impreza w MARTINI Terrazza - specjalnie zaaranżowanej przestrzeni w centrum Mediolanu, gdzie rozstawiono bar i ogromnym kołem z którego rozpościerał się widok na całe miasto.


22.06.2018r.

Poranek spędziliśmy w Mediolanie (obowiązkowe zwiedzanie Duomo di Milano i Galleria Vittorio Emanuele - zaliczone!) i niestety musieliśmy jechać na lotnisko.

Więcej zdjęć z naszej włoskiej wyprawy z Martini znajdziecie w galerii i na naszym instagramie @ellepolska.