Zara przekonuje swoich klientów, że "minimalizm osiąga się wtedy, kiedy już nic nie można dodać". Dlatego nie zdziwcie się, że w nowym lookbooku Zary znajdziecie cekinowe sukienki, siateczkowe tuniki i kreacje ze wzorem tie-dye. Są na tyle wyraziste, że nie potrzebują już dodatkowej "oprawy". 

W sesji "The minimal collection" styliści hiszpańskiej siciówki zagrali kontrastem faktur (mat połączyli z błyskiem, gładkie tkaniny z tymi z tymi "3D"). Paletę barwną kolekcji oparli na odcieniach grafitu, bieli, chłodnego beżu. Zręcznie dodali do niej także kroplę błękitu. Ubrania wykonane są z modalu, wiskozy, bawełny i metalicznych włókien.

Niektóre sukienki mają odcień nude i są idealne dopasowane do ciała, spodnie odszyto z miękkiej, lejącej się tkaniny. Z akcesoriów pojawiają się chokery z cyrkonii, połyskujące torebki z koralików (odpowiedź Zary na słynne projekty brytyjskiej marki Shrimps), klapki z paseczków wpisujące się w trend na floss sandals.

Czytaj też: Floss sandals [modne sandałki na wiosnę 2019] >>>