Myślałyście, że w urodowym świecie już nic was nie zaskoczy? Błąd! W mediach społecznościowych pojawił się trend, który zmienia podejście do przechowywania kosmetyków. Nie od dziś wiadomo, że stała i niska temperatura służy niektórym produktom beauty. W lodówce powinno się przechowywać m.in. żel pod oczy, organiczne kremy czy maseczki do twarzy. Nie wszystkie kosmetyki lubią jednak niskie temperatury, np. produkty na bazie oleju lub wosku. Chodzi o olejki do twarzy, ciała i włosów, podkłady, silikonowe bazy, korektory i pomadki. Te wszystkie, które lubią chłód mogą być teraz trzymane w minilodówkach w słodkich, pastelowych kolorach. Można ją kupić np. w internetowym sklepie Amazon. Ma pojemność 4 litrów i kosztuje ok. 49$.