Ostatnie dni upłynęły pod znakiem dyskusji po słowach Andrzeja Dudy na wiecu wyborczym w Brzegu. Starający się o reelekcję prezydent powiedział: "Próbuje się nam wmówić, że LGBT to ludzie. A to jest po prostu ideologia.". Prezydent dodał, że "najlepszym dowodem na to, że jest to ideologia, jest to, że część osób, które mają preferencje homoseksualne, nie utożsamia się z tym ruchem i ideologią". Po słowach prezydenta pojawiły się kolejne homofobiczne komentarze ze strony prawicowych polityków. Poseł Przemysław Czarnek (wykładowca KUL) stwierdził, że osoby LGBT "nie są równe normalnym ludziom", z kolei prawa człowieka nazwał "idiotyzmami". Wypowiedzi wywołały falę sprzeciwu nie tylko środowisk LGBT i ich rodzin, ale zwykłych ludzi. W ich obronie stanęła też dziennikarka i podróżniczka, Martyna Wojciechowska:

Możemy się różnić kolorem skóry, pochodzeniem, wykształceniem, wiarą, którą wyznajemy, kulturą, w której się wychowaliśmy, poglądami politycznymi, orientacją seksualną.
Jednak niezależnie od tego, co nas różni, jest jedna podstawowa PRAWDA, KTÓRA NAS ŁĄCZY. Jesteśmy ludźmi.

Kobieta, mężczyzna, heteroseksualista, homoseksualista, transseksualista, ateista, człowiek głęboko wierzący - to LUDZIE. Niezależnie od tego, czy się ideologicznie zgadzamy czy nie, nikt nie ma prawa danej grupy nawet w nazewnictwie pozbawiać CZŁOWIECZEŃSTWA. Za każdą ideą stoi CZŁOWIEK. Prawdziwy. Z krwi i kości.
Jeśli o tym zapomnimy... historia już wielokrotnie pokazała do czego to może doprowadzić.

Nie można odczłowieczać ludzi, nawet jeśli mamy inne zdanie.
REAGUJMY.

 

Chcesz wziąć udział w wyborach prezydenckich poza miejscem zamieszkania? Dopisz się do spisu wyborców przez internet lub w urzędzie.