Marisol to wielkie marzenie Klaudii Czerniakowskiej. Marzenie, które dojrzewało przez długie lata gdzieś na korporacyjnych korytarzach, aż w końcu ziściło się w najtrudniejszych z możliwych okolicznościach. Marka pojawiła się bowiem na rynku w trudnej rzeczywistości pandemii, a powstała z potrzeby tworzenia pięknych rzeczy w duchu zrównoważonej mody. 

O kulisach tworzenia marki modowej z misją jej założycielka często opowiada na Instagramie. Jeśli chcecie posłuchać jak wygląda droga od rzucenia pracy w biurze do wystartowania z własnym biznesem w branży fashion, dowiedzieć się więcej na temat lokalnej produkcji i naturalnych materiałów, koniecznie zaobserwujcie profil @marisol.com.pl

Znajdziecie tam również sporo informacji (i zdjęć!) dotyczących letnich nowości. W kolekcji dominują zmysłowe dekolty odkrywające plecy i ramiona, misterne hafty szwajcarskie, kimonowe rękawy i nietypowa, karbowana faktura. 

Znakiem rozpoznawczym marki stały się jednak projekty z muślinu. Z muślinowej bawełny z certyfikatem OEKO-TEX Standard 100 powstały zarówno zwiewne sukienki w pastelowych odcieniach, jak i przewiewne zestawy koszulek i szortów. 

„Chcę tworzyć ubrania, które sama uwielbiam nosić i które są moją codzienną bazą, szczególnie w upalne, letnie dni. Uwielbiam styl boho przełamany minimalistyczną nutą.” - opowiada nam Klaudia. I wiecie co? Mamy dokładnie tak samo! Sukienka Klara w piaskowej wersji właśnie trafiła do naszego koszyka.