Bladolica i rudowłosa, przez historyków pokazywana jako niebyt urodziwa. Taka była ponoć królowa Elżbieta I. Nie inaczej ukazana jest w filmie "Maria, królowa Szkotów", który do polskich kin trafi już w przyszłym miesiącu. Trudno uwierzyć w przydomek „niezbyt urodziwa”, gdy w najnowszej produkcji postać królowej gra Margot Robbie. Zdjęcia z planu i zapowiedzi nie pozostawiają jednak żadnych wątpliwości – aktorka może mieć szansę na Oscara, choćby dlatego, iż wpisuje się w długą tradycję "oszpecania" na ekranie. Tak było w przypadku Charlize Theron i jej roli w "Monster".   

Na specjalny pokaz filmu w Nowym Jorku, Robbie wybrała oryginalną stylizację. Jak na królową przystało, zdecydowała się na długą suknię, którą jednak zestawiła z zamszowymi butami nazywanymi muszkieterkami. Kontrastowały nie tylko elementy ubioru, ale również kolory. Czarne buty stanowiły uzupełnienie białej, jedwabnej kreacji od Self-Portrait, jednej z ulubionych marek księżnej Meghan Markle. Jedyne ozdoby prostej sukni stanowią guziki i marszczenie z rozcięciem przy dekolcie.

Margot Robbie jak zwykle przykuwa spojrzenia. W filmie jednak pierwsze skrzypce gra Saoirse Ronan, w tytułowej roli Marii Stuart. Która z aktorek przyćmi tę drugą? Zobaczymy już w styczniu. Zapowiada się rywalizacja na królewskim poziomie.