Projektanci od dłuższego czasu lansują len - widzieliśmy go w kolekcjach na wiosnę i lato 2019 u Loewe, Gucci, Jacquemus, Zimmermann, Diane von Furstenberg, Rejina Pyo i Attico. Najmodniejszym letnim połączeniem ubiegłego roku była biała lniana koszula wiązana w supeł i dżinsowe szorty z podwyższonym stanem. Nic nie wskazuje na to, żeby w tym sezonie było inaczej. "Do biura" len wprowadziła duńska marka Ganni, która w kolekcji wiosna-lato 2020 zaprezentowała garnitur o luźnym kroju wykonany z tej naturalnej tkaniny. Len w kolorze beżowym pojawił się również w kolekcji Jacquemus RTW Fall 2020. Show zorganizowany w Paris La Défense Arena był hitem w mediach społecznościowych, na pokazie wystąpiły m.in. Bella i Gigi Hadid, Doutzen Kroes czy Jill Kortleve. Od tego czasu popularność lnianych ubrań rośnie, co widać przede wszystkim na instagramie, gdzie pełno jest stylizacji z tą tkaniną w roli głównej:

 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Monikh Dale (@monikh) Maj 28, 2020 o 7:43 PDT

 

Bardzo długo len nie cieszył się zbytnią popularnością, z uwagi na skłonność do gniecenia. W rzeczywistości len jest najmniej problematyczną tkaniną, bo uwielbia pranie. Z każdym kolejnym staje się mocniejszy i zyskuje szlachetniejszy wygląd. Największym błędem użytkowania lnianych ubrań jest ich prasowanie po wysuszeniu. Ten naturalny materiał nie elektryzuje się, nie alergizuje, posiada też właściwości antyseptyczne i antybakteryjne. Jest też odporny na rozciąganie i pochłania wilgoć. Len nie lubi przesuszania, dlatego należy go prasować, gdy jest lekko wilgotny.

Lniane sukienki, o których mowa w tytule artykułu znajdziecie w prawie każdej znanej sieciówce. W większości przypadków to mieszanki lnu, bawełny czy wiskozy w różnych proporcjach. Najmodniejszych modeli szukajcie w sklepach Mango, COS, & Other Stories czy Massimo Dutti. Polecamy przejrzeć również propozycje od polskich marek, np. The Other Side. Delikatna lniana sukienka to inwestycja na lata i z powodzeniem może pojawić się w każdej szafie.