Levi's chce, jak podkreślają przedstawiciele marki, "przede wszystkim łączyć ludzi z ponadczasowymi projektami, których w innym przypadku mogliby nie znaleźć, a co najważniejsze, chronić ubrania przed trafieniem na wysypisko śmieci", dlatego zdecydowano się uruchomić specjalny projekt Levi's SecondHand. Możecie tam kupić prawdziwe perełki z drugiej ręki, między innymi archiwalne denimowe kurtki czy dżinsowe spodnie z metką Levi's w cenach o wiele niższych niż pierwotne i bardzo podobne do tych, które znajdziecie na aukcjach internetowych (para nowych-starych spodni może być Wasza już nawet za 30 dolarów). 

Czy vintage zbawi świat i ile naprawdę w nim ekologii? Nowy odcinek podcastu Dział Vintage>>

Sama sprzedaż to jednak nie wszystko. Każdy, kto ma w swojej szafie ubrania tej marki, których już nie nosi, może je oddać i otrzymać za to bony podarunkowe.

Jeśli denim będzie w dobrym stanie, po odświeżeniu trafi do sprzedaży, by utrzymać obieg zamknięty, a jeśli w gorszym - do recyklingu. Póki co takie rozwiązanie działa jedynie w USA, ale już teraz mówi się jedne dżinsy kupione w Levi's Second Hand mają pomóc zmniejszyć emisję dwutlenku węgla do atmosfery o 80%.

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Levi's (@levis) Paź 5, 2020 o 6:01 PDT

Co ciekawe, jak szacują ThredUp i GlobalData Retail, dziś rynek retailu, czyli odsprzedaży, wynosi ok. 32 miliardów dolarów, a do 2023 roku ma wzrosnąć aż do 51 mld usd. Do walki z marnotrawieniem tekstyliów przyłączyło się też ostatnio Gucci, które połączyło siły z platformą vintage The Real Real i udostępniło na niej używane ubrania oraz dodatki, a także niesprzedane elementy ostatnich kolekcji.

Jak założyć własny vintage shop i skąd się biorą perełki w takich sklepach? ELLE.pl rusza z podcastem Dział Vintage>>