O Leonardo DiCaprio znów zrobiło się głośno. Tym razem nie chodzi o rolę w nowym filmie Quentina Tarantino, ale o udział w polsko-amerykańskiej produkcji „Struggle: The Life and Lost Art of Szukalski”. Gwiazdor "Titanica" jest współproducentem dokumentu o historii życia i twórczości Stanisława Szukalskiego (pseud. Stach z Warty). Szukalski był polskim rzeźbiarzem, malarzem, rysownikiem i liderem grupy artystycznej Szczep Rogate Serce. Stworzył m.in. kontrowersyjną koncepcję o pochodzeniu starożytnych Polaków, czyli Lechitów, i nazwał ją zermatyzmem. Działalność antropologiczna Stanisława Szukalskiego w środowisku artystycznym wzbudzała wiele emocji. Jeden z projektów Szukalskiego przedstawiał Toporła – symbol wymyślony przez artystę miał promować słowiańskie idee. 

Większość życia polski artysta spędził jednak w USA. W 1940 r. zamieszkał w Los Angeles, gdzie zaprzyjaźnił się z rodziną George'a DiCaprio, ojca Leonardo DiCaprio. Podobno mały Leonardo DiCaprio nazywał go swoim "przyszywanym" dziadkiem. Według niektórych źródeł grana przez niego rola zbuntowanego artysty Jacka Dowsona w filmie "Titanic" była hołdem złożonym polskiemu rzeźbiarzowi.

Film „Struggle: The Life and Lost Art of Szukalski” powstał na bazie materiałów Glenna Braya – znawcy sztuki i przyjaciela artysty. Reżyserem jest Ireneusz Dobrowolski, a produkcja będzie miała swoją premierę się na Festiwalu Filmów Dokumentalnych w Amsterdamie. Przypomnijmy, że prace Stanisława Szukalskiego można było oglądać rok temu w warszawskim CSW w ramach wystawy "Późna polskość".