W Pirelli HangarBicocca w Mediolanie odbyła się właśnie premiera nowego kalendarza Pierelli 2019. Już od kilku miesięcy wiadomo było, że tym razem za aparat chwyci Albert Watson - słynny fotograf, który ma na swoim koncie ponad 100 okładek Vogue'a oraz 40 okładek magazynu Rolling Stones. Watson postanowił swój kalendarz zatytułować „Dreaming”, czyli "Marzyć". Jak sam przyznał zdjęcia jego autorstwa są "fotograficzną opowieścią o  aspiracjach czterech kobiet i towarzyszącej im determinacji w osiągnięciu celów, z których każda realizuje własne marzenia i pasje". Sesja miała miejsce w kwietniu tego roku w Nowym Jorku i Miami. Przed obiektywem Alberta Watsona stanęli: Gigi Hadid wraz z Alexandrem Wangiem, Julia Garner, Misty Copeland razem z Calvinem Royalem III oraz Laetitia Casta wspólnie z Siergiejem Połuninem. Format fotografii - 16:9 nie jest przypadkowy - oddaje on zamiłowanie Watsona do sztuki kinematografii. Autor chciał także w ten sposób zbudować prawdziwą filmową narrację.

Kalendarz Pirelli 2020: zobaczcie kontrowersyjne zdjęcia z udziałem gwiazd. Jak wypadły Emma Watson, Kristen Stewart i Claire Foy? >>

„Podejmując się tego projektu, przyświecał mi cel zrobienia zdjęć odmiennych od prac dotychczasowych autorów kalendarza”, komentuje Watson.  „Zastanawiałem się więc, jaka metoda sprawdzi się tutaj najlepiej. Ostatecznie, szukałem ujęć, które byłyby piękne, nasycone głębią i przemawiającą przez nie narracją. Chciałem stworzyć coś, co będzie czymś więcej niż tylko portretem. Moim założeniem było, by zdjęcia wyglądały jak kadry filmowe. Zależało mi, aby ludzie patrzący na zdjęcia w kalendarzu, mogli zobaczyć, że moim celem były zdjęcia w najczystszej formie, prezentujące studium postaci, a zarazem stworzenie sytuacji, które przekazują pozytywną wizję współczesnych kobiet” - podsumował Watson.