Ta historia wydarzyła się naprawdę! "Green Book" jest opowieścią o przyjaźni Tony’ego „Lipa” Vallelongi i wybitnego czarnoskórego muzyka Dona Shirleya. To film o tolerancji, szacunku i otwartości na drugiego człowieka, który podbił serca publiczności na całym świecie. Bohaterów tej historii różni wszystko - status materialny, pochodzenie, wykształcenie i rozrywki. Początkowa wzajemna niechęć zaczyna jednak przeobrażać się w ciekawość i sympatię. Film (podobnie jak "Nietykalni" z 2011 roku), choć porusza trudne tematy, takie jak rasizm i nietolerancja jest jednocześnie świetną komedią z pozytywnym zakończeniem.

W postać genialnego pianisty wcielił się nagrodzony Oscarem Mahershala Ali. Największe emocje wzbudza jednak filmowy Tony "The Lip", którego zagrał Viggo Mortensen. Oryginalne spostrzeżenia i zawadiacki styl włoskiego cwaniaczka rozkładają na łopatki. Świadczą o tym, spontaniczne reakcje widzów podczas seansu. Nic więc dziwnego, że kreacja aktorska Mortensena została dostrzeżona przez członków Amerykańskiej Akademii Filmowej. Za rolę w "Green Book" został nominowany do Oscara w kategorii "najlepszy aktor pierwszoplanowy". Komediodramat łącznie doczekał się aż 5 nominacji. Laureatów Oscarów poznamy podczas ceremonii rozdania, która odbędzie się 24 lutego.

"Green Book": o czym jest film? 

Tony Vallelonga dorabia w nocnych klubach jako "bramkarz". Pewnego dnia traci pracę i postanawia zatrudnić się jako szofer ekstrawaganckiego muzyka z wyższych sfer. Pianista potrzebuje kogoś, kto będzie go ochraniał, ponieważ Don Shirley ma zamiar koncertować na Głębokim Południu. Akcja filmu dzieje się bowiem w czasach segregacji rasowej. Para wyrusza razem na wielotygodniowe tournée. Z pozoru różni ich wszystko. Z czasem okazuje się, że tak naprawdę więcej ich łączy, niż dzieli. 

„Ludzie nie dogadują się ze sobą, bo się siebie boją. A boją się siebie, bo się nie znają. A nie znają się, bo nigdy się ze sobą nie komunikowali. O tym właśnie jest "Green Book" i o to samo powinno chodzić w kinie. O porozumienie. To historia o tym, że najlepszym lekiem na ignorancję jest bezpośrednie doświadczenie" - powiedział Viggo Mortensen.

Film można już oglądać w polskich kinach, zobaczcie zwiastun: