Jarmarki bożonarodzeniowe są w Polsce aktualnie czymś tak oczywistym, jak prezenty pod choinką. W największych (i nie tylko!) miastach w Polsce przed świętami rozkładają się lokalni producenci czy większe marki. W Warszawie jarmarki znajdziemy na Rynku Starego Miasta, na Placu Europejskim czy w Hali Koszyki. W wybrane dni grudnia mamy również szansę zajrzeć do specjalnie przygotowanego bazaru świątecznego w Muzeum Etnograficznym, Kinotece (przy Pałacu Kultury i Nauki) czy w Forcie Sokolnickiego. My wybraliśmy nowo otwartą Halę Gwardii (działa ponownie od września br.). To właśnie tam, na tyłach Hali Mirowskiej znajduje się jeden z największych jarmarków bożonarodzeniowych w Warszawie.

Zobacz nasze zdjęcia z wizyty w Hali Gwardii na jarmarku bożonarodzeniowym >> 

Co znaleźliśmy na miejscu? Zacznijmy od magicznej atmosfery świątecznej, która poza murami Hali Gwardii po prostu nie istnieje. Po przekroczeniu progu Jarmarku od razu poczuliśmy, jak by było dokładnie 24 grudnia. Ogromna hala, na codzień jest stolicą najmodniejszych restauracji i barów, a także miejscem, gdzie ulokowano sporych rozmiarów targ. Dokładnie 15 grudnia zamieniła się w jarmark bożonarodzeniowy, gdzie swoje stoiska ma 79-u wystawców

Historia jarmarków sięga aż XIV wieku. Ich koncepcja od zawsze zakładała sprzedaż naturalnych produktów, niezwiązanych z wielkim komercyjnym handlem. W zlokalizowanych w centrach miast straganach, można było zakupić ozdoby świąteczne, lokalne specjały kulinarne czy wyroby rękodzielnicze. Atmosferę podkręcały występy artystyczne, koncerty charytatywne, lunaparki i inne atrakcje rozrywkowe. 

Hala Gwardii, którą przywrócono po 125 latach do użytku ma odświeżyć wizerunek współczesnych jarmarków oraz przypomnieć atmosferę, która im towarzyszyła w przeszłości. Ta na pozór nowoczesna przestrzeń handlowa, rozrywkowa i gastronomiczna w te ostatnie dni 2017 roku stała się miejscem o prawdziwie świątecznym klimacie.

 

W Hali Gwardii zjeść możemy najlepszą kaczkę (Nasza kaczka), gęś (Zielona Gęś), a także dania tradycyjne czy wegańskie (365 obiadów, Żarcie Mamuśki). Jak na święta przystało, najważniejsze w tym wszystkim są pierogi. I dla nich również znalazło się miejsce na jarmarku bożonarodzeniowym na tyłach Hali Mirowskiej - spróbujemy ich na stoisku Pieróg z Pieca.  W świątecznym wydaniu Hali Gwardii znajdziemy wiele miejsc z różnistymi rodzajami serów i nabiału (Parzenica - Skarby Podlasia, Przetwórstwo Mleka, Hacjenda Trzy Brzozy, Zielony Stragan, Le Petite France). Najlepszy miód kupimy w Bartnik Mazowiecki. Jeśli szukacie perfekcyjnych grzańców możemy Wam polecić szczególne miejsce: stoisko Żołądkowej Gorzkiej, to tam napijecie się rozgrzewającego eliksiru z Żołądkowej Gorzkiej i soku jabłkowego przyprawionego laską cynamonu i goździkami. Aromatu dodaje mu skóra z pomarańczy. Na tych zaledwie kilku metrach kwadratowym stoiska Żołądkowej Gorzkiej czuć górski klimat niczym w samym sercu Karkonoszy. 

Święta to przede wszystkim prezenty! W Hali Gwardii znajdziecie najlepsze inspiracje na prezenty pod choinkę. Szukajcie stoiska Sinsere, to właśnie tam znajdują się świece do aromaterapii, upominki i prezenty. Po naturalne kosmetyki udajcie się do YOPE, w małym sklepie będącym odbiciem tego z Wiśniowej 38, zakupić możemy naturalne kosmetyki i środki czystości. Jarmarki bożonarodzeniowe to od zawsze miejsca, gdzie znaleźć możemy najciekawsze dekoracje świąteczne. Te oferują Iwona Sobańska, Tender December, Cosmos Plantea. Nasze oko przykuły również świąteczne wydania lasów w słoikach (Wyjątkowe ogrody). Na zobaczenie tej wyjątkowej atmosfery Hali Gwardii i skorzystanie z okazji zakupu produktów lokalnych dostawców macie czas do 23 grudnia

Zobacz nasze zdjęcia z wizyty w Hali Gwardii na jarmarku bożonarodzeniowym >>