Meghan Markle od miesięcy jest jedną z najczęściej fotografowanych kobiet na świecie. Nowa księżna Sussex poddawana jest ciągłej ocenie, z której najczęściej wychodzi na plus. Redaktorzy mody, jak i fani brytyjskiej rodziny królewskiej doceniają stylizacje 37-latki. Choć księżna Meghan od czasu ślubu zmieniła nieco swój styl (ze względu na panujący protokół) nadal zaskakuje swoimi wyborami. Jej looki są eleganckie, ale jednocześnie bardzo współczesne i opierające się na panujących trendach w modzie. Meghan Markle uwielbia takie marki jak Dior, Carolina Herrera, Givenchy, czy Ralph Lauren. Inspiruje się także księżną Dianą. Co więcej, kobiety chcą wyglądać jak księżna Sussex, inspirują się jej stylem czy kupują kosmetyki, których używa żona księcia Harry'ego, dlatego Markle również doczekała się "efektu Meghan". Księżna Meghan jednak zalicza czasem wpadki (jak każdy!), np. pocałunek z księciem Harrym na meczu polo nie został przyjęty dobrze, ale to ostatnie afera była na ustach wszystkich. Gdy Meghan Markle wybrała się na ślub przyjaciela Harry'ego, Charliego Van Straubenzee i Daisy Jenks pokazała bieliznę. Wszystko przez odpięty guzik w sukience księżnej Sussex. Paparazzi uchwycili kawałek biustonosza Meghan, gdy księżna wysiadła z auta i lekko odwróciła się, żeby pomachać do tłumu, wtedy za bardzo odsłoniła dekolt. Jednak tym razem nie będziemy komentować kolejnej sukienki czy kapelusza Markle. Okazuje się, że księżna ma pewien kompleks... O co chodzi?

Jaki kompleks ma Meghan Markle?

Na pierwszy rzut oka (a nawet na drugi) nie ma się do czego przyczepić. Idealna figura (księżna Meghan jakiś czas temu ujawniła swoje sposoby na smukłą sylwetkę), naturalny makijaż... Jest jednak jedna rzecz, chodzi o włosy. Meghan Markle najczęściej pojawia się w luźnych koczkach lub w prostych (lub lekko pofalowanych) włosach. Jednak nie jest to jej naturalna fryzura - księżna Sussex ma tak naprawdę puszące się i kręcone włosy. Jej aktualny wygląd to wynik prostowania loków w salonie fryzjerskim. Niektórzy dziennikarze zastanawiają się nawet, czy kiedyś zobaczymy naturalne loki księżnej Meghan...

Księżna Sussex nie jest jedyną celebrytką, która zdecydowała się na ten krok. Podobnie robi Michelle Obama, czy aktorki Keri Washington i Gabrielle Union.