Był już "plandid" i "ab cracks". Przyszedł czas na "nude yoga". Robienie sobie nagich zdjęć w jogowych pozach stało się największym trendem na Instagramie. Te fotografie nie są jednak obsceniczne czy wyzywające. Pokazują, jak pięknie wygląda ludzkie ciało w trakcie wykonywania asany (jogowego ćwiczenia). Płynie z nich harmonia, równowaga i jedność z naturą, która często stanowi tło dla tych aktów. Co ciekawe, choć pozujący są nadzy, na zdjęciach nie widać ich intymnych części ciała. Są sprytnie zakryte przez ręce lub nogi wykonujące skomplikowany ruch.

Skąd wziął się trend na nagą jogę? Zapoczątkowała go Nude Yoga Girl, o której było głośno już dwa lata temu (przeczytaj >>) Dziewczyna pozuje bez ubrań, a jej piękne kadry zachwycają internatutów. Autorka projektu, mimo że pokazuje swoje wyćwiczone ciało, nadal pozostała anonimowa. Ma aż 697 tysięcy followersów, a pod tagiem #NYGyoga (Nude Yoga Girl Yoga) fani zamieszczają swoje fotografie zainspirowane jej nagimi zdjęciami. Skusiłybyście się na takie akty?

#InsightINSTA: nude yoga - GALERIA >>