Są takie magiczne miejsca na świecie, które nie pozwolą nam przejść obok siebie obojętnie - Wanås jest jednym z nich. Posiadłość w Knislinge (region Skania) została zbudowana w XV wieku w otoczeniu dzikiej przyrody. Tutaj, na południowym krańcu Szwecji, znajdziesz stary zamek, farmę ekologiczną, hotel, restaurację, a w parku rzeźb unikalną kolekcję interaktywnych dzieł międzynarodowych artystów. Niczego tu nie brakuje, i kto chce zaznać spokoju i ponownie naładować akumulatory, nie musi wcale opuszczać posiadłości. To inspirujące miejsce jest idealne na mini wypad, aby na krótki czas uciec od zgiełku codziennego życia.
Historia
Wanås oddycha historią. Wcześniej posiadłość, jak i cały region Skania, należała do Danii. Wanås znajdował się w strategicznie niebezpiecznej sytuacji podczas wojen między Szwecją a Danią. Podczas I wojny północnej w XVI wieku zamek spłonął doszczętnie. Podczas odbudowy w 1566 roku ruiny zostały włączone do nowej budowli. To zamek, który można zobaczyć dziś, w którym mieszkają obecni właściciele ziem, ósme pokolenie rodziny Wachtmeister.
Wanås Konst — Park Rzeźb
Gdyby nie obecność dawnej właścicielki, Mariki Wachtmeister, Wanås wyglądałby teraz zupełnie inaczej. Kiedy Wachtmeister przybyła do Wanås w 1985 roku, poczuła się odizolowana od reszty świata. Nie borykała się sama z tym uczuciem — jej poprzednicy musieli z nim walczyć. Wachtmeister stwierdziła, że najwyższy czas to zmienić. Przez wiele lat mieszkała w Nowym Jorku i chciała takiego społecznego, miejsca spotkań, jak Central Park. Wraz z mężem zorganizowała wystawę w Wanås, z której powstał park rzeźb z prawie osiemdziesięcioma interaktywnymi dziełami sztuki.
Odwiedzający kupują bransoletkę, otrzymują mapę terenu, wędrują po parku i wciąż mają w głębi ducha poczucie, że zgubili drogę. I to dobrze — uważa kurator Elizabeth Millqvist: „Nie ma właściwej drogi.” Będąc w drodze, nigdy nie wiesz, kiedy spotkasz kolejne dzieło sztuki.
Właśnie ten efekt zaskoczenia sprawia, że sztuka w Wanås jest wyjątkowym przeżyciem. Nawet ludzie, którzy zazwyczaj nie odwiedzają muzeów, lubią przyjeżdżać do Wanås, ponieważ jest to jak spacer po lesie — ale bardzo szczególnym lesie.
Odwiedzający poświęcają tu więcej czasu, aby obejrzeć dzieła sztuki. Spacerują wokół dzieła, zatrzymują się na chwilę, badają i myślą o tym, co właśnie widzieli w drodze do następnego dzieła. Również dzieci mogą bawiąc się, odkrywać sztukę.
„To jest jak spacer po lesie — ale bardzo szczególnym lesie”.
Artyści spędzają jedną noc, czasami dwie lub trzy, u rodziny Wachtmeister w posiadłości. Dopóki nie wybiorą miejsca na swoje dzieło sztuki. Przy tym zawsze powstają kreacje, bawiące się z naturą. To może być instalacja dźwiękowa, która zwiedzie Cię z drogi. Czy dzieło sztuki z materiału znalezionego w lesie.
Dlatego to miasto jest najlepszym celem podróży dla miłośników designu.
Na początku parku rzeźb znajdują się drzewa życzeń dla Wanås "Wish Trees for Wanås" autorstwa Yoko Ono. Swoim dziełem z 14 jabłoni Ono chce zainspirować młodych i starszych, aby zawiesili swoje życzenia na drzewie. Tak właśnie robiono z modlitwami w japońskich świątyniach w czasach jej młodości, gdy drzewa były w pełnym rozkwicie. Równie szczególne dzieło to "Double Dribble" autorstwa Anne Tulin. Dzięki tej kreacji, wielkiej kuli w koronach drzew, artystka przenosi nas potajemnie do czasów dzieciństwa. Czyż nie wszyscy zgubiliśmy piłkę gdzieś w gałęziach drzew?
Hotel Wanås
Rok temu rozpoczął się nowy rozdział dla Wanås: w dwóch budynkach z XVIII w. zostały otwarte hotel i restauracja. W ten sposób goście mają możliwość doświadczyć atrakcji Wanås przez całą dobę.
„Ciesz się długimi szwedzkimi letnimi wieczorami lub zimą czystym, gwiaździstym niebem”.
Wczesnym rankiem podczas spaceru po parku można spojrzeć na dzieła sztuki zupełnie innymi oczami. „Ciesz się długimi szwedzkimi letnimi wieczorami lub zimą czystym, gwiaździstym niebem”. Ten butikowy hotel oferuje jedenaście pokoi, z których wszystkie zostały osobiście urządzone przez Kristinę Wachtmeister.
Wachtmeister wybrała do pokoi i reszty hotelu typowy minimalistyczny styl skandynawski "Nordic Design" z elementami retro. Wykorzystała naturalne jasne materiały, które często pochodzą z własnej posiadłości. Projekt uzupełnia mieszanka sztuki nowoczesnej i wzornictwa vintage, w tym elementów w stylu Art déco.
Kto wchodzi do hotelu, wchodzi najpierw do przedsionka, gdzie do dyspozycji czekają gumowce i płaszcze przeciwdeszczowe, jeśli pogoda nie sprzyja. W salonie z otwartym kominkiem można coś wypić i spróbować domowych ciastek Elin, piekarki z Wanås.
Restauracja Wanås
Restauracja Wanås również przeszła przemianę: obecnie nie jest to już gospoda, ale w pełni dojrzała restauracja ze śniadaniem, obiadem i kolacją, w tym codziennie zmieniającym się czterodaniowym menu ze składników prosto z posiadłości. Ponieważ jest tutaj farma mleczna z ponad tysiącem krów, jogurt i masło w menu są z własnej mleczarni. Ale także jagody, jabłka i gruszki z drzew owocowych na terenie majątku zapraszają, aby rozkoszować się ich smakiem. Szef kuchni poświęcił się całkowicie nowej kuchni skandynawskiej "New Nordic Cusine" i czerpie inspiracje z sezonu. Każdego ranka robi obchód w poszukiwaniu świeżych składników. Im bardziej regionalnie, tym lepiej. Takich jak danie z golca, ze sfermentowaną marchewką, rokitnikiem zwyczajnym i koprem.
Imponujące jest nie tylko menu, ale także wystrój. Stajnia, w której stały wcześniej woły, jest teraz rustykalną restauracją z dużą, zieloną, otwartą kuchnią, przytulnym kominkiem i nowoczesnymi meblami. Wygodnie i wyraźnie na czasie. Materiały z majątku ziemskiego znajdują się ponownie w wyposażeniu. Sofy pokryte skórą krów, które wcześniej pasły się na pastwiskach Wanås. Deski dębowe pochodzą z dębów z terenu posesji. I można tu też natknąć się na róże z różanego ogrodu.
To brzmi prawie jak miejsce z bajki, prawda? Ale Wanås możesz zobaczyć na własne oczy!
Zarezerwuj tu weekend w Wanås lub zaplanuj swoją wizytę w parku rzeźb >
Ten artykuł powstał we współpracy z portalem Tourism in Skåne.
