Są coraz popularniejsze, ale nadal okrywa je pewna tajemnica. Hydrolaty (znane również jako destylaty lub wody kwiatowe) podbiły światowy rynek kosmetyczny, ale co to takiego dokładnie? Jak możemy przeczytać w książce "Clean Beauty" autorstwa Elsie Rutterford i Dominiki Minarovic to produkt uboczny powstały z produkcji olejków eterycznych "podczas destylacji roślin z parą wodną". Kiedyś uważano go za produkt bezużyteczny, dziś jest chwalony za właściwości. Co w nim jest takiego wspaniałego? Hydrolaty są łagodniejsze niż wspomniane już olejki, a pH mają podobne do naturalnego, więc można je używać bezpośrednio na skórę np. twarzy lub włosy. Co więcej, mogą z nich korzystać osoby o każdym typie cery. Nie podrażniają czy uczulają - za to koją i łagodzą podrażnienia. Przykładowo, popularny hydrolat różany (ten najlepszy wytwarza się z płatków róży Rosa damascena) nie tylko nawilża i odżywia, ale również poprawia sprężystość skóry. To idealny kosmetyk dla osób z suchą skórą. Miętowy hydrolat odświeża, pobudza i działa antybakteryjnie. Pomarańczowy będzie idealnym remedium dla osób z rozszerzonymi naczynkami. Za to hydrolat rumiankowy lub lawendowy działa przeciwzapalnie. Polecany jest osobom z niedoskonałościami skóry, co więcej, przyspiesza gojenie się ran. Do tego są tanie!

Hydrolaty: jak je stosować?

Coraz częściej hydrolatami zastępujemy toniki (zwłaszcza te ciężkie, z alkoholem!). To również świetny sposób na przygotowanie cery do nawilżania. Wystarczy zaaplikować sobie porcję rano i/lub wieczorem na twarz, szyję oraz dekolt. Poczekaj aż wyschnie (jeśli jest go za dużo, delikatnie zetrzyj nadmiar płatkiem kosmetycznym) i nałóż serum, a potem krem nawilżający (polecamy ten sposób!). Niektóre źródła polecają, żeby osoby z alergiami skóry rozcieńczały destylat z wodą (1:1). Na dodatek, wspomniany już hydrolat różany (lub oczarowy) pomaga w walce z cieniami pod oczami. Wystarczy nasączyć nim wacik, położyć go na powiekach i zrelaksować się na 10-15 minut. Za to hydrolat z mięty pieprzowej może być aplikowany na skórę głowy u osób z łupieżem. Lawendową wersję można używać jak wodę po goleniu.

Niektóre hydrolaty nadal używa się w kuchni (np. z pomarańczy do ciast), czy jako odświeżać powietrza lub ubrań. Inni przekonują też, żeby hydrolat dodawać do płukanek, szamponów lub odżywek do włosów. Mieszając wodę kwiatową z glinką, uzyskamy maseczkę na twarz. A pewne typy destylatów można używać do płukania jamy ustnej, czy kąpieli w wannie. 

Hydrolaty: przechowywanie

Są mniej trwałe niż olejki, więc kwestia przechowywania hydrolatów jest bardzo ważna. Najlepiej, jeśli będą trzymane w cieniu i chłodnym miejscu (np. w zamykanej szafce). Są też głosy, że najlepszym miejscem dla hydrolatu jest lodówka, ale to tylko przy tych robionych w domu. Jeśli zamierzacie je stworzyć metodą DIY pamiętajcie o ciemnych butelkach, które nie będą przepuszczać światła - wtedy produkt starczy wam na dłużej.