Pod koniec stycznia do sieci trafiła informacja, że Paul Bettany zagra w 3. sezonie "The Crown" księcia Filipa. Aktor miał zastąpić w tej roli Matta Smitha, ponieważ twórcy chcąc nadać realizmu produkcji należącej do Netfliksa, postanowili zmieniać ekipę co dwa sezony.  Niestety, ci sami aktorzy nie mogą wcielać się w osoby starsze od nich o 30 (czy więcej) lat. Dlatego musimy pożegnać się ze Smithem i genialną Claire Foy, która za udział w tym serialu otrzymała Złotego Globa w 2016 roku. Pewne jest, że w królową brytyjską wcieli się starsza o 10 lat od Foy Olivia Coleman. Możecie znać ją z takich produkcji jak "Broadchurch", "Nocny recepcjonista", czy "Żelazna Dama". Wiadomo również, że Helena Bonham Carter to "nowa" księżniczka Małgorzata. A kogo zobaczymy jako księcia Filipa?

Okazuje się, że nie będzie to jednak Paul Bettany. Gwiazda takich filmów, jak "Avengers: Czas Ultrona", "Kod da Vinci", "Piękny umysł", "Ksiądz", czy "Młoda Wiktoria", zdecydowała się zrezygnować z projektu. Jak twierdzą anonimowe źródła Daily Mail, serialowym księciem Filipem zostanie 58-letni Hugh Laurie. Znany z występów w "Dr. House" aktor podobno został już zaakceptowany przez Petera Morgana, twórcę "The Crown". Jak uważacie? Nadaje się?