H&M Kultura Fizyczna - relacja

Stać się fit - to postanowienie noworoczne wielu z nas, które nie zostało zrealizowane z dniem pierwszego stycznia. Ani kolejnym poniedziałkiem, czy tygodniem. Jednak H&M w miniony weekend dało nam szansę, by na nowo zmotywować się do działania! Wszystko dzięki akcji "Kultura fizyczna", która rozegrała się 4.02-05.02 na deskach Teatru Dramatycznego w Warszawie. Podczas wydarzenia na małej i dużej scenie odbyły się aż 44 treningi z różnych dziedzin sportu. Oprócz tego w klasycznych, marmurowych pomieszczeniach po raz pierwszy pojawiły się maszyny do ćwiczeń. Tym razem zamiast oglądać sztukę, same brałyśmy w niej udział i wyciskałyśmy przed widownią siódme poty. Jednak to nie był dramat, a bardziej balet lub pantomima. W skupieniu pracowałyśmy nad swoim ciałem, by następnie wymienić spalone kalorie na ubrania z linii H&M Sport!

Na "Kulturze fizycznej" postanowiłyśmy reprezentować redakcję ELLE.pl we czwórkę. Każda z nas przetestowała sport, którego jeszcze nie próbowała, oraz, dla równowagi, ulubioną dyscyplinę. Wybór był ogromny zarówno dla atletek, jak i zwolenniczek ćwiczeń z obciążeniem. Tu okazało się, że nawet joga potrafi dać ciału solidny wycisk. Nie zabrakło również akrobatyki czy baletu dla osób kochających rozciąganie. Miłym zaskoczeniem był trening na trampolinach (bardzo polecamy!) oraz dynamiczny aero boks. Przez 45 minut trwania intensywnych treningów można było wyrzeźbić całe ciało. Nie było mowy o obijaniu się - w końcu nagrodą były legginsy, bluzy, topy lub akcesoria z nowej kolekcji fitnessowej H&M. 

W marmurowych pomieszczeniach teatru po czerwonym dywanie stąpałyśmy w kierunku sprzętów do ćwiczeń. Przestrzeń wypełnił sportowy showroom H&M, w którym pojawiły się ubrania dla niego i dla niej. Na ekranach mogłyśmy zobaczyć wideo z nowej kampanii marki, zachęcające do trenowania na zewnątrz. Pociesza nas myśl, że wiosna coraz bliżej - łatwiej będzie nam opuścić cztery kąty. W przerwach między zajęciami można było zjeść zdrowy posiłek lub doładować energię koktajlem. Fit menu stworzone przez szwedzką sieciówkę serwowano w Cafe Kulturalna. Nie wiedziałyśmy, że czekoladowy koktajl może być taki pyszny i zdrowy! Co jeszcze zachwyciło nas w trakcie wydarzenia? Neony jak z Broadway'u oraz scenografia w fitnessowym klimacie lat 80. Z sentymentem wspominałyśmy lekcje skoków przez "kozła" czy gimnastykę korekcyjną. Teraz WF to dla nas bajka ;). 

Ostatnio w sporcie tyle się dzieje - co krok możesz zapisać się na grupowy trening, przetestować nową siłownię, albo załapać się na darmową konsultację z trenerem personalnym. To świetnie, że tego typu wydarzeń jest coraz więcej, ale wśród nich tylko wyjątkowe przyspieszają bicie serca - dosłownie i w przenośni. Kultura Fizyczna H&M w Teatrze Dramatycznym nie dość, że dała mi wycisk (zaliczyłam 5 porządnych bardzo zróżnicowanych treningów), to jeszcze pozwoliła poczuć się jak na dwudniowym obozie sportowym. Wiecie jak to jest ćwiczyć jogę albo urban dance wśród kilkudziesięciu osób na scenie teatralnej w akompaniamencie orkiestry? Albo po raz pierwszy wykonać baletowe relevé? Czyste endorfiny! H&M - jesteście szaleni. Udało Wam się zorganizować kilkadziesiąt treningów w dwa dni i w zamian za spalone kalorie nagrodzić wysiłek kilku tysięcy osób nową kolekcją.

Trzecia i jak dla mnie najlepsza edycja imprezy H&M. Organizatorzy wychodzą poza ramy tradycyjnych wydarzeń sportowych i tym razem zaprosili nas do Teatru Dramatycznego w samym centrum Warszawy. Niezwykła atmosfera i zajęcia z najlepszymi trenerami – takiej szansy nie można przegapić. Co więcej, spalone kalorie na zajęciach możesz wymienić na ubrania. Wspaniała akcja, która mobilizuje do wylewania siódmych potów i walki z dodatkowymi kilogramami. W tym roku najbardziej spodobały mi się dwa treningi m.in. Fit & Jump sióstr ADiHD. Okazuje się, że skoki na trampolinie to niełatwa zabawa i można się nieźle zmęczyć. A przy tym ile wytwarza się endorfin! Mimo zmęczenia z zajęć wychodziłam uśmiechnięta od ucha do ucha. Drugie zajęcia, które zapamiętam na długo to Kettlebell z Aleksandrą Musielak (Adrenaline Fit). Ośmio-, dwunasto-, a nawet szesnastokilogramowe ciężarki nie są jej straszne. Tutaj olbrzymią rolę odgrywa technika podnoszenia i wymachów. Przysiady, swingi, deadlifty, pompki – z każdym powtórzeniem jest coraz ciężej, ale to idealne ćwiczenia na brzuch, uda i pośladki oraz uczące wyprostowanej sylwetki (to ważna informacja dla wiecznie zgarbionych i pracujących przy biurkach osób). Polecam! 

Z pewnością nie należę do osób, które każdą swoją wolną chwilę spędzają na siłowni albo sali treningowej. Jednak dla H&M zrobiłam wyjątek i cały weekend spędziłam ćwicząc jogę, skacząc na trampolinie, biegając, a nawet twerkując. Energii dodawała muzyka na żywo, światła i świetni trenerzy. Powiem wam, że tak mi się spodobało, że zarówno w sobotę, jak i niedzielę wstałam o 7:00 by dojechać na czas do Pałacu Kultury. Mój ulubiony trening? Z pewnością "wyskacz to", czyli właśnie zajęcia na trampolinach, niezły wycisk dał mi też trening metaboliczny. Skłamałabym, gdybym powiedziała, że nie miałam po tych wszystkich aktywnościach, zakwasów. Jednak to nic w porównaniu z satysfakcją, którą czułam, wymieniając 1400 spalonych kcal na nowe świetne legginsy i opaskę z kolekcji H&M Sport. 

Kocham sport. Nie wyobrażam sobie dnia bez jogi, codziennie sprawdzam przebytą ilość kroków i już dawno zrezygnowałam z windy. Jednak w zdrowej rutynie zabrakło mi powera, który jakoś ożywiłby zimowe, szare dni. Nie musiałam długo szukać inspiracji - "Kultura fizyczna" H&M odkryła przede mną nowe dyscypliny, które skutecznie rozbudziły moje ciało. Okazało się, że poza gimnastyką całkiem nieźle radzę sobie z kardio na trampolinie, a dzięki treningowi z kettlebell pierwszy raz od dawna poczułam uda i pośladki. 45 minut wysiłku daje w kość! Jednak nawet, gdy jest ciężko, nie da się poledz, gdy ćwiczy się w tak licznej grupie. Nie ma, że "boli" albo "nie dam rady" - wszyscy spisali się na złoty medal. A co najlepsze, zwycięskim trofeum była nowa kolekcja H&M Sport. Chciałabym, żeby na co dzień moją walutą były spalone kalorie. Świat byłby piękniejszy, gdyby każdy z nas czynnie uprawiał sport, jadł zdrowo (na wydarzeniu można było skosztować fit menu) i świetnie wyglądał. Zarówno w swoim ciele, jak i nowej linii zaawansowanych technicznie ubrań. Moc!

H&M Kultura Fizyczna - ZDJĘCIA >>