Wystawa sztuki zamiast pokazu mody? Tym razem Lidia Kalita zamiast zorganizować prezentację najnowszej kolekcji w wielkiej hali na 500 osób wybrała kameralną galerię Art&Passion na ulicy Wiejskiej. W każdej sali działo się coś innego, w jednej grał wiolonczelista, w drugiej odbył się pokaz tańca klasycznego, a w trzeciej modelki przechadzały się w premierowych sukniach autorstwa Kality. Skąd ten pomysł? "W swoim życiu zrobiłam już wiele tradycyjnych pokazów, teraz poszukuję mocnych koneksji pomiędzy malarstwem, tańcem i modą. W związku z tym, że jest to moja pierwsza kolejka haute couture, chciałam zadbać o wyjątkową oprawę tego wydarzenia. Praca nad jedną suknią trwa na ogół dwa tygodnie i potrzebują na nią około 50 metrów materiału!" - przyznała projektantka w jednym z wywiadów. Na pokazie nie zabrakło dziennikarzy oraz fanek projektów Lidii Kality, m.in. Anna Czartoryska, Agnieszka Więdłocha, Joanna Racewicz, Patricia Kazadi, Bogna Sworowska, Ewa Pacuła, Zofia Ślotała, czy Mariola Bojarska-Ferenc. Zobacz: gwiazdy na pokazie Lidia Kalita jesień-zima 2018/2019 >>