Gdy w Londynie przyznawano nagrody filmowe BAFTA (zobacz zdjęcia z czerwonego dywanu i poznaj listę zwycięzców >>) tej samej nocy w Los Angeles rozdano statuetki Grammy. Prestiżowa, 59. gala odbyła się w hali sportowo-widowiskowej Staples Center, w której można pomieścić 21 tysięcy osób. Najwięcej złotych gramofonów, bo aż pięć otrzymała Adele ("najlepszy album", "nagranie roku", "piosenka roku", "najlepszy album pop", "najlepszy występ solo"), choć faworytem była Beyonce i jej album "Lemonade". Gwiazda hitów "Sorry", "Crazy in Love" i "Halo" wygrała jedynie w dwóch kategoriach ("najlepszy teledysk", "najlepszy album urban contemporary"), ale to jej występ powalił wszystkich na kolana. Artystka wystąpiła na scenie będąc w bliźniaczej ciąży!

A propos Adele i Beyonce - brytyjska wokalistka podczas odbierania Grammy za "najlepszą płytę", przyznała, że nie może do końca przyjąć tej nagrody, bo według niej najlepszym albumem było "Lemonade". Zobaczcie:

W trakcie występu w ramach hołdu dla zmarłego George'a Michaela Adele musiała przerwać i poprosić muzyków o zagranie od początku:

Pięć statuetek Grammy otrzymał pośmiertnie David Bowie (m.in. "najlepsza piosenka rock", "najlepszy występ rock", "najlepszy album alternatywny"). Polski kompozytor Krzysztof Penderecki zgarnął Grammy w kategorii "muzyka chóralna", przeczytasz o tym tutaj >> Za to na czerwonym dywanie Lady Gaga pojawiła się w mocno odkrywającym ciało kostiumie. Solange pokazała się w dwóch stylizacjach, a Jennifer Lopez postawiła na głeboki dekolt. Zobacz zdjęcia: 

Grammy 2017 - stylizacje gwiazd >>

Torebki z kolekcji premium: