Gdy w 1997 roku Gianni Versace został zastrzelony, Allegra miała jedenaście lat. Dla związanej z nim bardzo blisko siostrzenicy była to osobista tragedia - śmierć ukochanego wuja wstrząsnęła nią do tego stopnia, że dziewczynka zamknęła się w sobie. Na dodatek po pogrzebie projektanta okazało się, że Gianni bardzo szczodrze wspomniał w testamencie o Allegrze i zapisał jej swoje posiadłości oraz 50% udziałów w przedsiębiorstwie, które ta miała uzyskać zaraz po osiągnięciu pełnoletniości. 

Projektant chciał w ten sposób zabezpieczyć przyszłość swojej ukochanej siostrzenicy - Versace nie miał dzieci i bardzo sobie cenił zdanie Allegry oraz uwielbiał spędzać z nią czas. Ta jednak zdziwiona zapytała wtedy: 'Dlaczego wujek Gianni wybrał właśnie mnie?'.

Brzmi jak spełnienie marzeń, ale czy aby na pewno? Allegra Versace spotkała się z taką samą zazdrością, co współczuciem. Przez następne kilka lat przygotowywała się do przyszłości, którą miała już solidnie zaplanowaną - z ogromną presją powtórzenia (a najlepiej przerośnięcia) sukcesu swojego wuja. Córka Donatelli oraz amerykańskiego modela Paula Becka została zresztą wrzucona w świat mody już chwilę po urodzeniu: to nie plotki, że swój pierwszy pokaz mody zaliczyła jako dwudniowe niemowlę. Zamiast zamiast bawić się lalkami, uczyła się chodzić po wybiegu od topowych modelek, a ze szkoły odsyłano ją do domu, bo matka stroiła Allegrę w jedwabie. Teraz niepytana o zdanie musiała porzucić swoje plany, chociaż marzyła jej się kariera aktorska, a nie branża mody. Nawet gdy wyjechała na studia do Ameryki, grała w niskobudżetowych produkcjach albo "Versace" zamieniła na "Beck", o głośnym nazwisku nie dało się zapomnieć. Dla świata była w końcu "siostrzenicą Gianniego Versace" albo "córką Donatelli Versace", a nie samodzielną jednostką i nieustannie musiała udowadniać swoją wartość. Zresztą nikt nigdy nie słyszał o jej życiu prywatnym: Allegra widywana była zwykle pod rodzinną eskortą.

Czytaj: Emma Mackey okrzyknięta nową Margott Robbie. Kim jest gwiazda serialu "Sex Education"?>>

Allegra i Gianni Versace

Zabójstwo Allegry Versace 

Ponad dekadę temu dwudziestoletnia Allegra, ważąc ledwie 28,5 kilograma, walczyła o życie. Sztuczne odżywanie niewiele dawało, a rodzina bała się, że straci ją na zawsze. Niestety, anoreksja to pierwsze słowo, które przychodzi nam do głowy, kiedy myślimy o dziedziczce fortuny Versace - jej stan zdrowia był wówczas na bieżąco raportowany przez prasę. Lekarze zauważyli wtedy związek choroby Allegry z presją, z którą musi się zmagać, traumą po śmierci wuja i usilnym szukaniem niezależności. "Nie mogłam uciec od nazwiska i to mnie skrzywdziło" mówiła Włoszka, która coraz chętniej usuwała się w cień. A to akurat było na rękę jej matce, która wielbiła blichtr oraz nieustannie porównywała do siebie swoje dzieci i ubolewała nad brakiem podobieństw. W końcu Donatella zaczęła tuszować ślady Allegry i, rzekomo z powodu choroby, coraz bardziej ją kontrolować (nie mogła ona nawet samodzielnie prowadzić auta). Podczas Gali Met w 2016 roku jej córka przyznała: "W przeciwieństwie do mojej matki nienawidzę celebryckiego światka". Dziś Allegra bywa w biurze Versace maksymalnie dwa razy w miesiącu i nie ma realnej władzy nad domem mody. 

To jednak czas teraźniejszy, a co z obecnością jej postaci w serialu "Zabójstwo Versace: American Crime Story"? Donatella Versace podała do publicznej informacji, że jej córka celowo została wycięta z produkcji.

Projektantki nie przekonał fakt, jak istotną osobą w życiu Gianniego była siostrzenica i to, że pierwotnie nawet nakręcono sceny z Allegrą. Donatella była nieugięta. Jak podają amerykańskie media, jeden z dawnych pracowników Versace ma nawet na to swoją teorię: "Jeśli Allegra zobaczyłaby siebie w telewizji, postradałaby zmysły. Ma dysmorfofobię" - a to oznacza, że cierpi na zaburzenia własnego obrazu i podchodzi do siebie samej w negatywny sposób. 

Zobacz też: Nowe seriale Netflix 2019: "Wiedźmin", "Sex Education" i 30 innych oryginalnych produkcji>>

Czy Donatella rzeczywiście chciała obronić Allegrę przed światem, czy - jak twierdzą niektórzy - to próba sprawienia, by córka-dziedziczka nie zajmowała jej miejsca na świeczniku (na którym i tak jej nie zależało)? A może wszystkim to było na rękę: Donatella zyskała całą uwagę, a Allegra mogła chociaż filmowo odciąć się od nazwiska Versace.