Dziś o uroczystej gali fundowanej przez Royal Foundation - Earthhsot Prize 2021 - mówią wszyscy. A to za sprawą Emmy Watson, która na czerwony dywan wybrała niecodzienną kreację. Aktorka pojawiła się w Alexandra Palace po dwóch latach przerwy od błysku fleszy (ostatni raz widzieliśmy ją na premierze "Małych kobietek" jeszcze przed pandemią), ubrana w piękny kostium/sukienkę uszyty z dziesięciu starych sukien ślubnych

To dzieło londyńskigo projektanta Harrisa Reeda. 

W ten sposób aktorka pokazała, że wspiera słuszne idee upcyklingu oraz wykorzystania maksymalnego ubrań, które już powstały i przerabiania odpadów tekstylnych w zupełnie nowe projekty, które dalej nadają się do noszenia. Jej stylizacja jest szczególna tym bardziej, że gala miała na celu wyłonienie innowacyjnych rozwiązań, które mogą pomóc ratować środowisko. Nagrody, które są podczas niej wręczane, nie tylko funduje Royal Foundation, ale też patronuje im sam książę William. Zwycięzcy, którzy zachwycili pomysłami w kategoriach takich, jak ochrona i przywracanie środowiska naturalnego, oczyszczanie powietrza, pomoc oceanom, budowanie świata bez odpadów oraz naprawa naszego klimat, zdobyli po 1 mln funtów na swoje badania oraz start biznesów przyjaznych Planecie.

"Moda vintage" - książka o kupowaniu w second handach trafiła właśnie do sprzedaży. To must have czytelniczy na jesień 2021>>

Watson podczas wydarzenia wręczała jedną z nagród ubrana we wspomniany kostium z wyciętymi plecami i z wkomponowaną suknią z tiulu i koronki. Suknie ślubne, które wykorzystano do projektu, pochodzą od charytatywnej organizacji Oxfam. Elementem całości stylizacji były też czarne spodnie z rozszerzaną nogawką, do których aktorka założyła ciężkie buty i złota biżuteria z perłami.