Do miana największej gwiazdy tego lata z pewnością można nominować długą, najlepiej zwiewną sukienkę w (koniecznie!) kwiatowy i wyróżniający się nadruk. Do fanek tego trendu ostatnio dołączyła także Lily Collins, która niedawno pojawiła się na trybunach finału rozgrywek polo Cartier Queen's Cup w Windsorze. Oprócz aktorki wydarzenie uświetniła swoją obecnością, między innymi królowa Elżbieta II, patronka tych zawodów. Gwiazda filmów "Love, Rosie", "Królewna Śnieżka", czy "Aż do kości" wybrała na tę okazję fantazyjną, wykończoną falbanami sukienkę od kolumbijskiej projektantki Johanny Ortiz oraz charakterystyczny, pleciony kapelusz ozdobiony pomarańczowymi kwiatami projektu jednego z najznamienitszych angielskich modystów, jakim jest Stephen Jones. Cały look Lily podkreśliła czerwoną, kontrastową torebką marki Stalvey – ten brand już pokochały Gigi Hadid, Kaia Gerber czy Naomi Campbell. I chociaż poszczególne elementy ze stylizacji Lily dla większości z nas są raczej poza zasięgiem (jak podaje internetowa platforma farfetch.com, wartość torebki to około 20 tysięcy złotych) to z pewnością mogą stanowić idealną inspirację dla każdej miłośniczki równie romantycznych looków, które z powodzeniem można skompletować też w sieciówce.