Używacie kosmetyków do ust, których producent deklaruje efekt wypełnienia? My jesteśmy ostrożne wobec formuł, które mają nas szczypać, mrowić, albo drażnić i tym samym udowadniać, że "działają". Za to  pozostajemy wierne kosmetykom, które potrafią zdziałać cuda, ale nie te nierealne, a naturalne. A jeśli dodatkowo są wspomagane przez sprytne aplikatory, to istnieje spora szansa, że polubimy je na bardzo, bardzo długo.

Dlatego chętnie wypróbujemy nowość własnej marki sieci Douglas. Błyszczyki Absolute Lips posiadają specjalną spiralną końcówkę ułatwiającą nakładanie produktu i elastycznie dopasowującą się do kształtu ust. Wnętrze zapowiada się jeszcze lepiej. Kosmetyk wzbogacono intensywnie nawilżającą formułą z ekstraktem z hawajskiej rośliny Portulaca Oleracea, stymulującej syntezę kwasu hialuronowego, który ma za zadanie naturalnie wypełnić usta, a nie chemicznie wywołać efekt nabrzmienia (którego unikamy jak ognia). 

"Rezultat: usta są powiększone, odżywione i nawilżone" - obiecuje producent.

 Ile w tym prawdy? Chętnie sprawdzimy, jak tylko kosmetyk pojawi się na półkach perfumerii Douglas (cena: 39 zł). A póki co przyjrzymy się na zdjęciach gamie 12 kolorów nazwanych, uwaga!, kobiecymi imionami.

Co 4 miesiące do kolekcji będą dołączać 3 nowe, zgodne z trendami sezonu.