Organizatorzy Copenhagen Fashion Week, jednego z najważniejszych - chociaż nie należących oficjalnie do słynnej czwórki - współczesnych tygodni mody ogłosił właśnie plany dotyczące najbliższego wydarzenia. CPHFW w tym roku odbędzie się między 9 a 12 sierpnia (początkowo miał to być termin 4-7 sierpnia, ale przesunięto go, ponieważ 8 sierpnia w Danii zostaje zniesiony zakaz zgromadzeń powyżej 200 osób). Przyjmie zupełnie nowy format, w którym połączone zostaną pokazy wirtualne z tymi fizycznymi, które przed pandemią były głównym sposobem pokazywania nowych kolekcji przez marki i projektantów. 

Według wytycznych w tym czasie będzie można zebrać w jednym miejscu na widowni do 300 osób na miejscach stojących oraz do 500 w przypadku miejsc siedzących.

"Choć jestem przekonany, że rozwiązania cyfrowe nigdy nie zastąpią emocjonalnych i zmysłowych wrażeń związanych z fizycznym oglądaniem kolekcji, ta edycja jest zapoczątkowaniem nowej ery Kopenhaskiego Tygodnia Mody, w którym cyfrowa prezentacja i dystrybucja pokazów jest teraz ważniejsza niż kiedykolwiek. Jesteśmy bardzo podekscytowani, widząc, jak ten rozwój może wspierać oryginalny materiał kreatywny i pielęgnować nowe relacje z redaktorami, kupującymi i konsumentami" - napisała w oświadczeniu Cecilie Thorsmark, CEO Copenhagen Fashion Week. 

Joga, moda zrównoważona i polska produkcja. This Is Commitment to nowa marka, która ma sporą szansę zawojować rynek>>

Wszystkie materiały dotyczące pokazów mają na bieżąco zasilać specjalną platformę cyfrową, do której dostęp otrzymają bezpośrednio redaktorzy, buyerzy i konsumenci, a to, jaka będzie forma pokazów, w dużej mierze zależy od marek, które biorą udział w CPHFW. "Fizyczne" show planują zorganizować chociażby Rains czy Soulland, z kolei Malene Birger, Stine Goya i Baum und Pferdgarten wolą wybrać wirtualne prezentacje swoich nowych projektów. A jedna z najbardziej pożądanych skandynawskich marek, czyli Ganni? Projektanci zapowiedzieli połączenie klasycznej formy pokazu z działaniami online.

Pokaz Ganni na Copenhagen Fashion Week jesień-zima 2020/2021 / GettyImages

"W ciągu ostatnich lat umieściliśmy Kopenhagę na mapie globalnego tygodnia mody, dając naszym międzynarodowym gościom autentyczne skandynawskie doświadczenie mody - właśnie tutaj, w stolicy Danii. Teraz rozszerzamy nasz wszechświat cyfrowy, aby dzielić się tym doświadczeniem za pomocą formatu hybrydowego, który umożliwia dostęp do Kopenhaskiego Tygodnia Mody pomimo ograniczeń podróżniczych - i mamy nadzieję dotrzeć do wielu nowych odbiorców" - dodała Thorsmark.

Podczas CPHFW odbędą się też imprezy towarzyskie, prezentacje, rozmowy na żywo i wywiady w wyjątkowych miejscach wytypowanych przez marki - wszystkie z zachowanymi środkami ostrożności i niezbędnym dystansem społecznym. 

W tym momencie udział w Copenhagen Fashion Week potwierdziły już 34 marki: między innymi Brøgger, Gestuz, Rixo, Custommade. Co z uwielbianą na całym świecie Cecilie Bahnsen? Projektantka jest w tym momencie w ciąży, wiec prawdopodobnie zrezygnuje z udziału w całym wydarzeniu - póki co jednak nie określiła swojego stanowiska względem tygodnia mody w Kopenhadze. 

To, czy założenia CPHFW się sprawdzą i nadadzą kierunek całej branży, będziemy mieli okazję przekonać się już za kilka tygodni. Warto jednak być spokojnym w tym temacie - szczególnie, że aby dostosować nowy format hybrydowy do potrzeb świata modowego, podczas Tygodnia Mody w Kopenhadze powołano nawet cyfrową radę doradczą. Znaleźli się w niej założyciel Ganni - Nicolajz Reffstrup, dyrektor generalny Stine Goya - Thomas Hertz, dyrektor kreatywna Holzweiler - Susanne Holzweiler, dyrektor kreatywna Hope - Frida Bard oraz prezes agencji MOON, Martin Gjesing. 

Burberry planuje outdoorowy pokaz mody we wrześniu. Będzie można go obejrzeć online z poziomu własnej kanapy>>