Dieta modelki 

Jeżeli myślisz, że dziewczyny z pierwszych stron gazet jedzą tylko sałatki z jarmużem i piją zielone smoothies, to jesteś w błędzie. W ich diecie króluje balans i równowaga. Starają się jeść dużo surowych, organicznych warzyw i mało węglowodanów, jednak całkowicie ich nie unikają. Podstawą diety top modelki Marty Hunt jest białko. Codziennie pilnuje, żeby nie zabrakło go w żadnym jej posiłku. Na śniadanie wybiera jajka lub jogurt, a podstawą lunchu i obiadu zazwyczaj jest łosoś. Łosoś to również podstawowy składnik diety pozostałych dziewczyn z branży. Stella Maxwell uwielbia łosia podawanego z sałatką ze świeżych warzyw, a Miranda Kerr zazwyczaj marynuje go w kurkumie oraz czosnku i podaje z kiełkami. Modelki pozwalają sobie oczywiście też na bardziej kaloryczne potrawy. Bella Hadid nie wyobraża sobie dnia bez tostów z serem i przynajmniej raz w tygodniu je pizzę, a Kendall Jenner zakochana jest w kuchni włoskiej i raz na jakiś czas pozwala sobie na makaron z kalorycznym sosem. W tym wszystkim dziewczyny zachowują oczywiście umiar i zdrowy rozsądek - reszta posiłków jest doskonale wyważona i mieści się w ich dziennej kaloryce. 

Sałatka z wędzonym łososiem MOWI

Jak łosoś wpływa na nasz wygląd? 

Łosoś jest doskonałym źródłem zdrowych kwasów tłuszczowych Omega-3 i Omega-6. Kwasy te nie tylko zapobiegają wielu chorobom (np. miażdżycy), ale także wspomagają spalanie komórek tłuszczowych. Spożywanie łososia kilka razy w tygodniu zauważalnie wzmacnia efekty codziennych treningów. Zawierający tę rybę posiłek na długo zaspokaja apetyt, tym samym chroniąc przed dodatkowym podjadaniem. Łosoś zawiera także cynk i selen, co wpływa na wzmocnienie odporności, a także potas, który wpływa pobudza prace mięśni i uczestniczy w procesie przemiany materii. W łososiu znajduje się także jod, który reguluje funkcjonowanie tarczycy i przyśpiesza spalanie tkanki tłuszczowej. Nic więc dziwnego, że w diecie modelek jest on jednym z kluczowych składników. Regularne jedzenie łososia ma jednak znacznie więcej korzyści! Kwasy tłuszczowe Omega-3 i Omega-6 zwiększają sprężystość i nadają włosom blasku, a także chronią je przed wypadaniem. Te same składniki wpływają pozytywnie także na stan skóry - działają przeciwzapalnie i są niezbędnym elementem diety osób walczących z atopowym zapaleniem skóry czy łuszczycą. 

Jakiego łososia wybrać? 

Istnieje jednak wiele mitów dotyczących jedzenia łososia. Jednym z nich jest stwierdzenie, że łosoś ze względu na wysoką kaloryczność jest bardzo niezdrowy i znajduje się w nim wiele toksyn. Ryba jaką wybieracie powinna być wysokiej jakości pochodzić ze sprawdzonej hodowli, tak jak MOWI. Jest to szczególna odmiana łososia, która wyróżnia się pięknym, intensywnym kolorem, jest bardziej wyrazista w smaku i ma wyjątkowo wysoką zawartość kwasów Omega-3. 

"Nasze farmy są specjalnie wyselekcjonowane i znajdują się w arktycznych wodach Norwegii, gdzie łososie karmione są specjalną karmą o bardzo wysokiej zawartości składników pochodzenia morskiego. Tylko w MOWI możecie sprawdzić całą drogę, jaką od urodzenia do zjedzenia - czyli od początku hodowli do trafienia na stół - przechodzi każdy łosoś. Żeby to zrobić, wystarczy zeskanować telefonem kod QR, znajdujący się na każdym opakowaniu" zapewnia marka MOWI

Ulubiony przepis danie z łososiem top modelki Mirandy Kerr: 

Składniki: 

  • Porcja świeżego łososia 
  • Korzeń kurkumy
  • Cytryna
  • Czosnek
  • Kiełki (np. brokułu) 
  • Rukola
  • Ogórek 
  • Czerwona cebula
  • Awokado
  • Oliwa z oliwek 
  • Limonka
  • Ocet jabłkowy 

Sposób przygotowania: 

Obierz korzeń kurkumy i kilka ząbków czosnku, a następnie przeciśnij przez praskę, zetrzyj na tarce lub drobno pokrój. Do przypraw dodaj sok z cytryny i powstała marynatą pokryj łososia, a następnie wstaw na 15 minut do lodówki. Po tym czasie rybę w naczyniu żaroodpornym włóż do piernika rozgrzanego do 180 stopni i piecz przez ok. 20 minut. Pokrój ogórka, cebulę oraz awokado, a potem połącz te składniki z kiełkami i rukolą. Do przygotowania dresingu do sałatki wykorzystaj oliwę z oliwek, sok z limonki i odrobinę octu jabłkowego. Gotowe!