Dyrektor kreatywny marki Balenciaga przyzwyczaił nas do lansowania dodatków, które w świecie rzeczywistym z luksusem (delikatnie mówiąc) się nie kojarzą. Tak było z torbami w paski, które przypominały te z bazaru albo słynną niebieską FRAKTĄ z Ikea, którą Demna Gvasalia się zainspirował. Media na całym świecie rozpisywały się o ich fenomenie i zadawały pytanie "Czy znajdą się na nie chętni?". Znaleźli się.

Teraz marka Céline  wprowadziła do sprzedaży plastikową torbę ze swoim logotypem. Spokojnie! Torby nie można kupić osobno. Jest sprzedawana w pakiecie ze skórzaną kopertówką oraz portfelem.  Widzieliśmy ją na wybiegu podczas prezentacji kolekcji Céline na wiosnę i lato 2018. Torbę wyceniono na 600 dolarów, czyli ponad 2 tysiące złotych. Na torbie oprócz logo Céline widnieje ostrzegawczy napis w czterech językach: “To avoid danger as suffocation keep away this bag from babies and children.". 

Celine – plastikowa torba z niespodzianką