Zaczęło się od Facebooka, a skończyło na ulicy - Polki dały do zrozumienia, że nie zgadzają się na całkowity zakaz aborcji. Pomysł zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej spotkał się z natychmiastową reakcją. 3 kwietnia w całej Polsce odbyły się protesty przeciwko całkowitemu zakazowi aborcji i decydowaniu o losie kobiet bez ich udziału. Największa manifestacja pod hasłem "Nie dla torturowania kobiet" miała miejsce w Warszawie. Uczestnicy wzięli ze sobą druciane wieszaki, które są symbolem nielegalnych aborcji i cierpienia kobiet. Głos zabrali aktywiści i artyści, głównie kobiety. Manifestację poparły gwiazdy, m.in. Anja Rubik, Joanna Krupa, Maja Ostaszewska, Monika Olejnik i Brodka. 

Sprzeciw wobec projektu ustawy widać też w mediach społecznościowych. Powstał nawet specjalny hasztag #OdzyskaćWybór. Po wpisaniu go w wyszukiwarkę znajdziemy: zdjęcia kobiet z wieszakami, filmy z happeningów i aktualne akcje protestacyjne do których można się przyłączyć. To nie koniec! Internautki w komentarzach na Facebooku zarzucają profil Beaty Szydło informacjami o przebiegu swojej miesiączki. Akcja nosi nazwę #TrudnyOkres

 Fot. Facebook/Anja Rubik

Batalią zainteresowały się zagraniczne media - o protestach w Polsce napisali już "The Guardian", "Huffington Post", "Time", "The Independent", "Dazed and Confused" oraz internetowy gigant "Buzzfeed". Widać również wsparcie ze strony organizacji walczących o prawa kobiet i zwykłych przedstawicielek płci pięknej, które chcą wyrazić solidarność z Polkami. Do akcji #OdzyskaćWybór przyłączyły się już Francuzki, Czeszki, Chorwatki i Malezyjki. Zobaczcie zdjęcia!