Ta współpraca to brawurowe połączenie dwóch przeciwstawnych wydawałoby się stylów: ekstrawagancji i casualu. Odważne, ale skuteczne, bo powstała kolekcja przyjemna w noszeniu, ale wciąż ekstrawagancka. Jak muzyka jej autorki, Brodki. „Nie narzucaliśmy sobie ograniczeń”, przyznają jej twórcy i widać to po rozmachu, z jakim podeszli do krojów, autorskich nadruków czy wyboru tkanin. Te ostatnie polubi nasza skóra – jest wśród nich alpaka, wełna, jedwab, bawełna organiczna oraz przyjazne środowisku materiały - naia i LENZING™ ECOVERO™.

A teraz forma. Tu widać final touch Brodki - od 28 września znajdziecie w sklepach Reserved  pikowane płaszcze i peleryny, oversize’ove garnitury, dekonstrukcyjne żakiety i miękkie tkaniny, ale w wyjątkowe graficzne wzory. Tak, jak w twórczości Brodki, tu nie ma miejsca na banał. Jeśli T-shirty, to z haftem, jeśli dresy - to w komplecie ze swetrem i w abstrakcyjny wzór. Są i sukienki, Brodka mówi o nich, że to połączenie widowiskowych kreacji ze stylem basic.

„Marzyłam, by stworzyć ubrania, których brakowało mi w sklepach i które sama z przyjemnością bym nosiła”

Tłumaczy artystka. Brodka uczestniczyła w każdym etapie tworzenia tej kolekcji, szytej prawie wyłącznie w Polsce (reszta w Europie). Sama wybierała konkretne tkaniny. „Najpierw określiliśmy ogólny zarys, następnie stworzyłam moodboardy z moimi fascynacjami: od odniesień folkowych przez marokańskie dywany po luźne skojarzenia związane z podróżami, moim dorastaniem i wcieleniami artystycznymi, z którymi mogliby kojarzyć mnie odbiorcy”, opowiada artystka. Pierwsze efekty tej pracy zobaczyliśmy w teledyskach zapowiadających nowy album Brodki, „Brut”. Męski garnitur, znany z klipu do „Game Change”, to zabawa konwencją i odrzucenie stereotypów dotyczących płci. Ale i dowód, że można w nim wyglądać kobieco, bez względu jak groteskowo „męski” przybierze fason. Do sklepów trafił w niezmienionej formie – może go mieć każda z nas. Szary trencz z wideo do „Hey Man” przeszedł z kolei modyfikację, poprzez złagodzenie linii ramion i dodanie mu asymetrii.

Idea? Inspiracją gwiazdy (także przy powstawaniu albumu) był brutalizm, czyli typ architektury triumfujący w Polsce w latach 60. i 70 – jak wiemy - bezceremonialnie dominujący nad otoczeniem.

Ale co to oznacza dla kolekcji ubrań? Zobaczycie śmiałe kroje, ale i detalami dzianin, na przykład na jednym ze swetrów znajdziecie print do złudzenia przypominający posępne osiedlowe gmachy. I to wszystko razem wygląda świetnie!

I te kolory! Zgaszonym pomarańczom i żółcieniom towarzyszą pastelowe kobiece róże i fiolety; brązy i bordo projektanci skontrastowali z kolei z wyrazistym niebieskim. Jest i ukłon w stronę ukochanej przez Brodkę Japonii - czarna część kolekcji to „kapsuła w kapsule” i typowe elementy kimona. I tak też można nosić nową kolekcję Brodki – warstwowo. W naszym klimacie – sprawdzi się idealnie. Za co wielki ukłon do twórców – poza niezwykłym designem mamy pożądaną funkcjonalność. Płaszcz po odpięciu rękawów staje się kamizelką, regulowane, spinane paskiem nogawki w spodniach mogą uczynić je wąskimi bądź szerokimi, marynarka z geometrycznymi nacięciami przyjmuje zaś formę tak bluzki, jak okrycia wierzchniego. Dzięki temu ta kolekcja jest wielowymiarowa, podobnie jak jest autorka.

Kolekcję zobaczycie w sklepie natychmiast – poznacie ją po odrębnym, spójnym brandingu. To stworzone wyłącznie dla niej żakardowe podszewki, specjalne guziki, nietypowe metki i przywieszki - wszystko z falistym motywem przewodnim.

Tej pięknej kolekcji towarzyszy sesja zdjęciowa autorstwa Bartka Wieczorka, która powstała w betonowo-roślinnym gmachu Espai Verd w Walencji. Autorką stylizacji jest Ewelina Gralak, a modelką - oczywiście - Brodka.

Limitowana kolekcja BRODKA X RESERVED dostępna jest w wybranych salonach Reserved oraz na www.reserved.com od 28 września.