Odkąd przejął stery w Bottega Veneta, zasięgi włoskiej marki poszybowały w górę – i to nie tylko na Instagramie, gdzie hashtag z nazwą włoskiego brandu został użyty już ponad 1,6 miliona razy. Daniel Lee stworzył zupełnie nową estetykę, którą szybko przyciągnęła osierocone po starym Céline wyznawczynie estetyki Phoebe Philo i znudzonych eklektycznym przepychem trendsetterów. Siła rażenia Brytyjczyka jest tak wielka, że nawet osoby nie do końca zorientowane w trendach bez trudu kojarzą jego sztandarowe projekty, takie jak „siateczkowe” szpilki z kwadratowym noskiem czy „dmuchane” skórzane torby w pleciony wzór. W najnowszej kolekcji projektanta na jesień i zimę 2020/2021 także znaleźć można kilka dodatków, które z pewnością będą aspirować do miana it-bag czy it-shoes sezonu.

Imaxtree

Skóra, zawarta w DNA marki (przed erą Daniela Lee Bottega Veneta sprzedawała głównie galanterię skórzaną), nie była tym razem mocno wyeksponowana, ale zdecydowanie obecna – przede wszystkim pod postacią toreb, prochowców i męskich peleryn. Na wybiegu najwięcej było klasycznych, wełnianych płaszczy z klapami i dobrze skrojonych garniturów, które mimo kunsztownego szycia nie krępowały ruchów modeli. Nie zabrakło też ciepłych teddy coats z nieoczywistym dołem w postaci grubych frędzli. Frędzle to zresztą jeden z bardziej charakterystycznych motywów jesienno-zimowej kolekcji Bottega Veneta. Kurtyny pasków, troczków i podłużnych skrawków materiału poruszające się w rytm chodu modeli nadały kolekcji bardziej frywolny rys, ale nie wytrąciły jej z obranego toru. Daniel Lee wciąż podąża za tym samym drogowskazem: minimalistyczna elegancja, którą chce się nosić na co dzień.

Imaxtree

Na wybiegu pojawił się też charakterystyczny dla marki wzór intrecciato, powstały jeszcze w latach 60. Zarówno na wielkich tote bags, jak i mniejszych torebkach do ręki (czyżby następczynie ikonicznej The Pouch z miękkiej, karmelowej skóry?) dominował drobny, zwięzły splot, który pojawił się już w poprzednich kolekcjach Lee. Projektant pokazał też coś nowego: kompaktową torebkę-rogalika na ramię, która ma szansę stać się najgorętszą it-bag sezonu. Oczami wyobraźni już widzimy ją w feedach najpopularniejszych influencerek. Szansę na instagramową karierę mają też skórzane kowbojki w szpic oraz oczywiście masywne buty wellington ze ściętym noskiem typu square toe.

Imaxtree

W gamie kolorystycznej dominowała nieśmiertelna czerń, spod której gdzieniegdzie wyzierały soczyste plamy koloru – neonowej żółci, limonki, czerwieni, oranżu i koralowego różu. Na wielu sylwetkach pojawił się beż w całej palecie odcieni: od stonowanej kawy latte po ciepłe, słoneczne écru. Swoje momenty miał też brąz w kolorze gorzkiej czekolady

Zobacz całą kolekcję Bottega Venetta jesień-zima 2020/2021 w galerii