"Myślę, że każdy z nas na zawsze zapamięta tę minioną wiosnę jako ciemną, naznaczoną dziwnymi nowymi lękami i obowiązkową izolacją. Nawet dla tych, którzy mieli szczęście, że musieli poradzić sobie tylko z frustracjami Zooma i gorączką kabiny, ostatnie uwięzienie bardzo wyraźnie pokazało, ile do tej pory uważaliśmy za coś oczywistego. Rozdzieleni nagle zdaliśmy sobie sprawę, że polegamy na byciu razem" - napisał w komunikacie prasowym skierowanym do mediów dyrektor kreatywny Olivier Rousteing.
Dior Haute Couture jesień-zima 2020-2021: baśnie z głębi lasu>>
Żeby dodać ludziom otuchy, ale też przywrócić radość z takich rzeczy, jak moda, muzyka, taniec, kultura i podróże, postanowił zorganizować niecodzienny pokaz-performance. Na łodzi nazwanej Sur Seine odbyło się więc show, którego głównymi bohaterkami były archiwalne suknie z metką Balmain (nie zabrakło tych zaprojektowanych przez samego Pierre'a Balmain, Erika Mortensena, Oscara de la Renty i oczywiście Oliviera Rousteinga). Zaraz po pokazie nastąpił koncert popularnej francuskiej piosenkarki Yseult oraz pokaz taneczny.
Widownią pokazu Balmain Sur Seine byli przechodnie, którzy zgromadzili się na paryskich mostach.
Na łodzi obowiązywał oczywiście dystans społeczny, a na sam pokaz zaproszono okrojoną liczbę dziennikarzy i redaktorów mody. Oglądać go za to mógł każdy, kto akurat spacerował wzdłuż Sekwany. Poza tym show było transmitowane live na TikToku. Rousteing korzystając z okazji potwierdził, że kolejny pokaz Balmain ma odbyć się w dawnym stylu (tym sprzed pandemii) pod koniec września w Paryżu. Francuski dom mody szykuje na tę okazję także specjalne atrakcje w wersji online. "W Balmain chodzi o optymizm, a po tym okresie chciałem przywrócić optymizm, z którego znana jest ta marka” - podkreślił Rousteing jeszcze w zaproszeniu na to niezwykłe wydarzenie.
Fragmenty pokazu możecie zobaczyć na Instagramie Balmain, a po zdjęcia zajrzyjcie koniecznie do naszej galerii.
Iris van Herpen Haute Couture jesień-zima 2020-2021: oswajanie natury>>
