Ashton Kutcher zdobył sławę po udziale w sitcomie „Różowe lata siedemdziesiąte”. Na planie poznał swoją przyszłą żonę Milę Kunis. Jednak zanim połączyło ich romantyczne uczucie, początkujący aktor sprawdzał się w roli męża u boku Demi Moore. Związek z topową hollywoodzką gwiazdą na dobre ściągnął na niego ciekawskie spojrzenia mediów. Dobrą passę przypieczętował występami w „Efekcie motyla”, „Patrolu” i „Jobsie”. W międzyczasie posypało się jednak jego małżeństwo, co doprowadziło go na skraj rozpaczy. „Rozwód sprawia, że czujesz się przegrany. Wydaje się kompletną porażką” – wspomina po latach gwiazdor. Dodaje też, że rozstanie pozostawiło skazę na jego wizerunku. Stał się obiektem plotek i niewybrednych komentarzy. Jego kariera zwolniła. Od 2014 roku otrzymał angaż w zaledwie czterech produkcjach. Stabilizację odzyskał przy koleżance z planu kultowego serialu. Udało mu się założyć rodzinę i dziś jest spełnionym ojcem dwóch córek. Próbuje też przypomnieć o sobie wytwórniom filmowym i wpływowym producentom. Po 12 latach powrócił do gry w komediach romantycznych i pozował na czerwonym dywanie z Reese Witherspoon, co w żartobliwym tonie skomentowała Mila Kunis. W wywiadach opowiadał o kulisach relacji z Demi Moore i zabawnej sytuacji, w którą uwikłany był Harry Styles. Jednak wciąż jednymi z najgłośniejszych wyznań aktora pozostają te dotyczące sytuacji zdrowotnej. Co dolega Ashtonowi Kutcherowi? Czy to przez chorobę niemal zniknął z ekranu?

Na co choruje Ashton Kutcher? Aktor wyznał, że stracił wzrok i słuch

Informacje o stanie zdrowia aktora ujrzały światło dzienne w sierpniu zeszłego roku. W programie „W dziczy z Bearem Gryllsem” 44-latek otworzył się na temat autoimmunologicznej choroby, która zaczęła dawać mu się we znaki w 2019 roku. Po długich konsultacjach z lekarzami usłyszał druzgocącą diagnozę, która przewartościowała jego życie. Układowe zapalenie naczyń (vasculitis) to choroba wywołująca stany zapalnie mogące prowadzić do martwicy, krwawień lub powstawania zakrzepów. Zwykle atakuje płuca, nerki, układ nerwowy, gałki oczne i skórę.

Miałem tę dziwną, rzadko spotykaną postać zapalenia naczyń, przez co straciłem wzrok i słuch. Miałem też problemy z utrzymaniem równowagi. Powrót do formy zajął mi rok” – tłumaczył znanemu ekspertowi survivalowemu. „Nie doceniasz tego, co masz, dopóki tego nie stracisz. Nie doceniasz tego, że jesteś zdrowy, dopóki nie znajdziesz się w sytuacji, gdy nie wiesz, czy będziesz jeszcze widzieć i słyszeć. Nie wiesz, czy będziesz w stanie jeszcze chodzić. Mam szczęście, że żyję”.

Po wyemitowaniu odcinka krótko odniósł się do krążących po sieci komentarzy. „Zanim zaroi się od domysłów i plotek – tak, trzy lata temu miałem rzadką postać zapalenia naczyń. Wystąpiły u mnie zaburzenia słuchu, wzroku i równowagi. Wyzdrowiałem całkowicie. Wszystko jest już w porządku. Idę dalej. Do zobaczenia na nowojorskim maratonie” – napisał na Twitterze.

Stacja wyemitowała prywatną rozmowę bez jego zgody Ashtona Kutchera

Wątek choroby poruszył także w obszernym wywiadzie dla magazynu Esquire. Wyjawił, że pierwszym objawem była trudna do zniesienia migrena. Ból utrzymywał się przez dwa tygodnie. Mila Kunis zasugerowała parterowi, że „coś jest nie tak” i należy skonsultować się z lekarzem.

Leczenie trwało ponad rok. W tym czasie aktor przyjmował leki, zażywał odpoczynku i trenował, aby odzyskać sprawność. Od tej pory zamierzał cieszyć się życiem – jeździć na nartach, uprawiać wspinaczkę, podróżować i przesuwać granice wytrzymałości. Stresujący epizod postanowił zachować dla siebie. Wbrew woli Ashtona ujawnili go twórcy programu Beara Gryllsa. Gwiazdor zarzeka się, że rozmowa, jaką odbył z prowadzącym, miała prywatny charakter i została sfilmowana ukradkiem. Choć apelował, aby wycięto ją przy montażu, jego prośby nie zostały wysłuchane.

„Pozostało mi powiedzieć: »W porządku, może to musiało się tak potoczyć«. Może ktoś to obejrzy i powie: »Och, ta historia jest dla mnie w jakiś sposób pomocna«. Liczę na to, że to przywróci komuś nadzieję” – powiedział. Podkreślił jednak, że nie zależy mu na litości i pytaniach o samopoczucie. „Przebiegłem pieprzony maraton” – kontynuował. „Każdy z nas przechodzi przez trudne okresy”.