Anna Nicole Smith przyszła na świat w Teksasie jako Vickie Lynn Hogan. Zaczęła zwracać na siebie uwagę na początku lat 90., najpierw jako dziewczyna z okładki Playboya, a następnie twarz kultowych już reklamach marki Guess. Później dostała role w „Hudsucker Proxy” i jednym z sequeli „Nagiej broni”. Dodatkowy rozgłos zyskała, kiedy pozwała syna swojego zmarłego męża – miliardera naftowego J. Howarda Marshalla II – aby dowieść, że wcale nie wyszła za mężczyznę starszego od niej o sześć dekad dla pieniędzy.

Jednak prawdziwym osiągnięciem Anny Nicole Smith był udział w jednym z pierwszych programów typu reality show. Oglądając „Anna Nicole Smith Show”, widzowie mogli śledzić zwykłe życie modelki. Bohaterka w towarzystwie kamer chodziła do dentysty i brała udział w konkursach jedzenia. Codzienność zachowana na taśmie pozwoliła jej wspiąć się niemal na szczyt ówczesnego show-biznesu. Kiedy pojawiała się na branżowych imprezach, nie sposób było jej nie zauważyć. Dziś mówi się, że to ona utorowała drogę wszystkim gwiazdom reality TV, od Paris Hilton po Kim Kardashian. 

Anna Nicole Smith: trudna młodość

Anna Nicole Smith jako Marilyn Monroe; Getty Images

Skip Hollandsworth napisał w 1993 roku w Texas Monthly, że Anna Nicole jest „wspaniałą istotą, która potrafi spojrzeć w kamerę takim głębokim, tlącym się spojrzeniem, które sugeruje, że jest w stanie poradzić sobie z każdym kłopotem, jaki stanie na jej drodze”. A tych na swojej młodzieńczej drodze gwiazda napotkała naprawdę sporo. 

„Ludzie zawsze pytają mnie o moje dzieciństwo” – powiedziała Anna w jednym z odcinków swojego programu. „Cóż, tak naprawdę w zasadzie go nie miałam, dlatego teraz żyję, jakbym była dzieckiem”.

W domu rodzinnym nie mogła szukać spokoju. Mieszkała w miejscu, w którym było tak zimno, że musiała nosić dodatkową warstwę ubrań w postaci flanelowej piżamy. Była zmuszona kraść papier toaletowy z pobliskiej restauracji, bo jej rodziny nie było na niego stać. W wieku 15 lat wyprowadziła się do ciotki Kay, bo nie mogła wytrzymać tego, co działo się w domu. „Chcesz usłyszeć, co [moja matka] mi zrobiła? Wszystko, na co pozwalała mojemu ojczymowi? O każdym znęcaniu się i gwałcie? Tak właśnie wyglądało życie z moją matką” – powiedziała kiedyś Smith dziennikarzowi, który naciskał na nią, by opowiedziała o wspomnieniach związanych z okresem dorastania.

W wieku 17 lat Anna Nicole Smith była już mężatką, a rok później samotną matką. Po tym, jak oskarżyła swojego męża Billy'ego Wayne'a Smitha o przemoc, zabrała ich trzymiesięcznego syna Daniela i wyjechała do Houston. Tam zaczęła pracę w Walmarcie oraz restauracji Red Lobsterze, jednak z trudem opłacała rachunki. Ze względu na finanse postanowiła, że zacznie zarabiać tym, z czego zawsze była dumna: ponadprzeciętną urodą. 

Starszy o 63 lata ukochany

Dziewczyna podjęła pracę jako tancerka w Executive Suite, klubie ze striptizem niedaleko lotniska Houston Intercontinental. Klienci, którzy odwiedzali to miejsce, zgodnie twierdzili, że było w niej coś przyciągającego i autentycznego. Anna na nocnej scenie występowała pod pseudonimami „Nikki” i „Robin”. Po latach utrzymywania się z minimalnej pensji wreszcie zaczęła zarabiać wystarczającą ilość pieniędzy – od 50 do 200 dolarów za noc – aby móc odkładać na swoją przyszłość. W pierwszej kolejności postanowiła oszczędzać na implanty piersi. W legendarnym klubie ze striptizem Rick's, który według niektórych spopularyzował implanty silikonowe, tancerka mogła liczyć na zarobki nawet rzędu 600 dolarów dziennie. Była to niewyobrażalna suma pieniędzy w porównaniu z 60 dolarami tygodniowo, które Anna zarabiała w Walmarcie. Jedyne, czego potrzebowała, żeby się tam dostać, to odpowiednie ciało, więc oszczędzała na nie, jak tylko mogła.

Po metamorfozie Anna zaczęła zażywać środki przeciwbólowe na receptę. W ten sposób radziła sobie z trwałym dyskomfortem, który spowodowały u niej zarówno operacja, jak i ciężar samych implantów. Niedługo później, już jako tancerka w Rick’s, poznała J. Howarda Marshalla. Starszy o 63 lata mężczyzna zaoferował jej swoje pieniądze i nazwisko. Wybranek Smith wzbogacił się na boomie naftowym. Był nie tylko odnoszącym sukcesy biznesmenem, ale legendą Houston: człowiekiem, który dysponował zarówno majątkiem szacowanym na miliard dolarów, jak i umiejętnościami biznesowymi. Miał też słabość do striptizerek. 

J. Howard Marshall; Getty Images

Kilka lat po tym, jak Marshall zwrócił uwagę na Annę Nicole Smith, zrobiła to też reszta świata. W 1993 roku modelka została ogłoszona przez magazyn Playboy Playmate Roku i stała się sławna poza światem Hugh Hefnera. Zdobyła role w filmach „Hudsucker Proxy” i „Naga broń 33 ⅓”, a nawet zastąpiła Claudię Schiffer w roli dziewczyny z reklamy Guess Jeans. Kampania Guess była również momentem, w którym jej nowa tożsamość stała się rzeczywistością, ponieważ to Paul Marciano, prezes marki, po raz pierwszy nazwał ją Anną Nicole. „Warto było” – mówiła w wywiadzie dla Entertainment Tonight o swojej decyzji pozowania dla Playboya. „Dzięki temu jestem teraz tu, gdzie jestem”.

Kiedy kariera Anny nabrała rozpędu, jej starszy ukochany poczuł, że musi podnieść stawkę, aby potrzymać uczucie, jakim darzyła go wschodząca gwiazda show-biznesu. Zabrał ją więc do Harry'ego Winstona, gdzie Smith czuła się jak dziecko w sklepie ze słodyczami. Dziewczynka, która dorastała, kradnąc papier toaletowy z łazienek w restauracjach, mogła wybrać dla siebie trzy pierścionki, dwa naszyjniki, dwie pary kolczyków i diamentową bransoletkę – wszystko wykonane z prawdziwych diamentów, za łączną kwotę 2 milionów dolarów.

Później, gdy poproszono modelkę o opisanie jej relacji z Marshallem, powiedziała: „Wyciągnął mnie z okropnego miejsca, zaopiekował się mną. Był moim wybawcą. To nie była miłość seksualna typu »kocham twoje ciało« – to była głęboka wdzięczność za wyciągnięcie mnie z tego dołka”.

Anna Nicole Smith z pierścionkiem zaręczynowym; Getty Images

Anna Nicole Smith w połowie lat 90. miała nie tylko wymarzony dom, ale również wszystko inne, o czym tylko śniła. Kiedy pojechała do Los Angeles, aby spotkać się z fotografami i reżyserami, wręcz błagającymi o możliwość pracy z nią, wynajęła dom niegdyś zamieszkiwany przez Marilyn Monroe. W rozmowie z Mimi Swartz właścicielka kaplicy ślubnej, w której Anna i J. Howard Marshall wzięli ślub w czerwcu 1994 roku, wspominała, że modelka tak mówiła o przyszłym mężu: „Nie wychodzę za niego dla jego pieniędzy. Błagał mnie o to od ponad czterech lat. Jednak najpierw chciałam rozpocząć karierę i mieć własne pieniądze. Jej zapewnienia nie przekonały jednak opinii publicznej.

Problemy sądowe

Kiedy J. Howard Marshall zmarł na raka żołądka zaledwie rok po ich ślubie, prasa zaczęła demaskować Annę jako kobietę łasą na majątek. Fortuna męża miała zapewnić jej ciało, które uczyniło ją sławną. Po tym, jak zaczęła walczyć ze spadkobiercami partnera o zabezpieczenie finansowe na całe życie, które – jak twierdziła – zostało jej obiecane, opinia publiczna stała się jej jeszcze bardziej nieprzychylna. Aktorka złożyła pozew o połowę z 1,6 miliarda dolarów majątku męża, utrzymując, że, choć nie uwzględnił jej w testamencie, zamierzał ustanowić fundusz powierniczy, by zapewnić jej byt, tak jak przed laty ustanowił fundusz dla swojej rodziny. Syn miliardera, E. Pierce Marshall, który odziedziczył po ojcu niemal cały majątek, przekonywał że jego ojciec był wystarczająco hojny dla swojej żony za życia.

Anna Nicole Smith w towarzystwie prawnika; Getty Images

Jednocześnie pozew dotyczący molestowania seksualnego przeciwko niej złożyła niania jej syna Daniela. Według raportu New York Magazine Maria Cerrato twierdziła, że Smith zmusiła ją do stosunku seksualnego, podając jej narkotyki, alkohol i grożąc deportacją. Proces zakończył się wyrokiem skazującym aktorkę na zapłatę 800 000 dolarów, w wyniku czego Smith ogłosiła bankructwo. Załamana i zadłużona blond piękność zaczęła brać ogromne ilości środków przeciwbólowych, a po ich przedawkowaniu zapadła w śpiączkę. Wróciła przed kamery po pobycie na odwyku w Betty Ford Center zupełnie odmieniona. 

Z kamerą u Anny Nicole Smith

W 2002 roku, gdy oferty ról w topowych filmach były już dawno nieaktualne, zgodziła się na propozycję stacji E! i rozpoczęła nagrania do własnego reality-show: „The Anna Nicole Show”. „Wszystko zniknęło tak szybko, jak się pojawiło” – brzmiała piosenka przewodnia programu, a w czołówce widzowie mogli oglądać Annę tańczącą w klubie ze striptizem, czy patrzącą, jak znikają jej stosy pieniędzy. Do jednego z teledysków zatrudnił ją także Kanye West.

Anna Nicole Smith na planie teledysku Kanye Westa; Getty Images

Problemy Anny Nicolę Smith były boleśnie widoczne w jej reality show. Jednocześnie ucierpiała również jej relacja z synem Danielem. Młody chłopak zaczął ukrywać przed matką leki na receptę, pił i znikał na całe noce, nie mówiąc, dokąd idzie. Anna wyrzuciła go z domu i rozpoczęła starania o drugie dziecko z fotografem Larrym Birkheadem. Przyznała, że jest zdesperowana, aby mieć kolejne dziecko „zanim Daniel ją zostawi”. Rzeczywiście syn opuścił ją w 2006 roku – kilka godzin po tym, jak urodziła jego siostrę Dannielynn, jednak nie w taki sposób, jak Annie wydawało się, że to zrobi. W dniu śmierci Daniel miał 20 lat, a jako przyczynę jego zgonu podano zatrucie lekami. Była to ta sama przyczyna, która została podana przy śmierci jego matki, zaledwie pięć miesięcy później.

Anna Nicole Smith z synem Danielem; Getty Images

Anna Nicole Smith: tragiczny finał

W dniu śmierci 8 lutego 2007 roku 39-letnia Anna Nicolę Smith cierpiała na bolesną infekcję i wysoką gorączkę. Dolegliwości spowodowane były ropniami, które powstały po wstrzyknięciu sobie witamin i hormonów wzrostu, mających pomóc jej schudnąć. Brała Klonopin, Ativan i Valium oraz płynne leki nasenne z butelki dla niemowląt. 

Anna Nicole Smith zyskała popularność jako kobieta obdarzona taką urodą i pieniędzmi, o jakich większość ludzi może jedynie pomarzyć. Nawet gdy jej sława została skażona przez ujawnienie wszystkiego, co zrobiła, aby zdobyć takie bogactwo, upadek sprawił, że opinia publiczna patrzyła na nią z jeszcze większym zafascynowaniem. Smith miała niewyobrażalne sumy pieniędzy, ale i tak straciła wszystko: nie tylko pieniądze czy możliwości kariery, ale przede wszystkim zdrowie, szczęście i rodzinę. 

Przez większą część dekady obserwatorzy kariery Anny Nicole Smith nie mieli pojęcia, jak traktować ją za jej życia. Jedynie przyglądali się porażkom, nie wiedząc, czego dokładnie byli świadkami, i prawdopodobnie myśląc, że na końcu na pewno nie stanie się nic złego. Jednak historia blond gwiazdy nie miała szczęśliwego zakończenia. Całe swoje życie Anna Nicole Smith walczyła z demonami w pogoni za sławą i fortuną. I chociaż udało jej się osiągnąć jedno i drugie, to tylko na bardzo niepewnych warunkach, a jej małe zwycięstwa często były naznaczone tragediami, w tym największą – jej własną.