W swoim dorobku ma niejedną, także kontrowersyjną realizację. Wykonywała instalacje i rzeźby, brała udział w happeningach, a gdy w połowie lat 80. przekonywała prezydenta Nixona do wycofania wojsk z Wietnamu, obiecywała, że spędzi z nim upojną noc. Yaoi Kusama, oto artystka tworząca sztukę pełną deseni i kolorów.

Yaoi Kusama - marka sama w sobie

O jej pracach mawia się czasem, że są marką samą w sobie. Japończycy nie kryjąc dumy, mówią, że artystka rozpropagowała modę na wyraziste, głębokie, ważne od wieków w ich kulturze kolory. Przewijające się koła (grochy) i sieci to kolejne cechy charakterystyczne Kusamy. Urodzona w 1929 roku performerka od zawsze wiedziała, że zajmie się sztuką. Bogactwo wzorów i faktur pojawia się w jej dziełach od samego początku. Bywa, że porównuje się ją do Annette Messanger, Evy Hesse i Louise Bourgeois. Sama rzeźbiarka przyznaje, że ceni różne kierunki, nurty i style, ceni też minimalizm.

Yaoi Kusama - obsesja kropek

Wściekle rude włosy, zaznaczone mocną czerwoną szminką mięsiste usta i proste, różnobarwne stroje. Wizerunek Kusamy od lat się nie zmienia. Chociaż sama raczej nie pojawia się na wernisażach, doskonale orientuje się w sprzedaży swoich prac. Zatrudnia ekspertów, którzy prezentują jej prace w największych galeriach sztuki i muzeach, wystawiają dzieła na licytacjach, i dbają, by Kusama nie musiała się niczym przejmować. Sama artystka otwarcie przyznaje się do swoich problemów ze zdrowiem psychicznym (halucynacje, zaburzenia obsesyjno-kompulsywne). Od lat mieszka w szpitalu psychiatrycznym Tokio. Autorka „Czerwonego horyzontu”, „Świetlików na wodzie”, „Obsesji kropek”, "Infinity Romm" czy „Żyrandolu bólu” jest jedną z najsłynniejszych japońskich artystek.. Kiedy jakiś czas temu zaprezentowała na 23. weneckim Biennale „Ogród Narcyza”, instalację złożoną z ponad tysiąca srebrnych kul znajdujących się w jednym miejscu, niemal natychmiast została obwołana legendą.

Yaoi Kusama - sztuka jest kobietą

Iluzyjność, brak linii prostych uniemożliwiających znalezienie właściwego odbicia i głębokie odcienie soczystej zieleni, turkusowego błękitu, wyrazistego oranżu, czerwieni. Znawcy współczesnej sztuki podkreślają, że Kusama jest dla instalacji tym czym dla muzyki jest John Lennon. Artystka nie uznaje granic, bywa, że cętkuje miejskie przestrzenie. Kiedy nad czymś pracuje zatapia się w „obsesyjnej sztuce”. Poszukuje wyróżniających się faktur, stale powraca do sprawdzonych przed laty motywów i wzorów, nie uznaje żadnych kompromisów. W swoich wystąpieniach wielokrotnie przekonywała, że sztuka jest kobietą.

Yaoi Kusama - artystka nagradzana

Należy do wielokrotnie nagradzanych artystek. Na swoim koncie ma m.in. Praemium Imperiale, Nobla w dziedzinie sztuki. Za stworzone przez nią kompozycje należy słono zapłacić. Potwierdza to jeden z kolekcjonerów, który za dzieło uiścił nieco ponad 5 milionów dolarów.