Wyzwaniem dla projektantek loftu powstałego w dawnej przędzalni w Łodzi był fakt, że mieszkanie posiada dość nietypowy układ. Na krótszej jego ścianie są umieszczone dwa (i na dodatek jedyne w tym wnętrzu) okna. Na szczęście są duże i wysokie. Przez oba zagląda do środka zielony dziedziniec i ceglane ściany fabryki. Zarówno właściciele, jak i projektantki byli zgodni, że najlepiej to mieszkanie będzie wyglądać w bieli, która uwypukli oryginalne detale architektoniczne.

Wiedząc, że całą strefę dzienną właściciele chcą ulokować w centrum mieszkania, architektki zaproponowały antresolę. Powstała tam przytulna sypialnia i miejsce do pracy z niby-oknem, czyli widokiem na świetlik nad wejściem. To właśnie z pozornie delikatnej, choć naprawdę mocnej, stalowej konstrukcji antresoli projektantki są najbardziej dumne.

 

Wnętrze tygodnia: loft cały w bieli - galeria>>