Lubicie vintage i ciepłe barwy natury? Sporo tego w krakowskim mieszkaniu (50m2 powierzchni), które dziś odwiedzamy. Projekt lokum inwestorka powierzyła pracowni architektonicznej Magdalena Gajda Architektura Wnętrz.

Kuchnię połączono tu z salonem. Szafki dolne w aneksie wykonano z forniru w ciepłym odcieniu orzechów włoskich. Ich ozdobą są specjalnie zaprojektowane gałki. Blat to konglomerat kwarcowy w jasnym odcieniu. Główną rolę gra tu wielofunkcyjna szafa. - Przede wszystkim jest ozdobą wnętrza, ale także oddziela przedpokój od aneksu kuchennego. Jest też dodatkowym miejscem do przechowywania rzeczy. W kuchni natomiast pełni funkcję dodatkowego źródła światła. Wieczorem  pomaga stworzyć ciepłą, przytulą atmosferę w salonie – wyjaśnia Magdalena Gajda. Salon to jasne kolory ścian, miodowy odcień dębowego parkietu, stół i komoda w estetyce lat 50. i 60. ubiegłego wieku. Dopełnieniem strefy wypoczynku są stylowe, złote lampy przypominające również te z lat pięćdziesiątych.  

W sypialni mamy pionowe elementy (przy łóżku i na drzwiach szafy) nawiązujące do szafy w przedpokoju. - Ciekawym rozwiązaniem jest półka, która kończy wezgłowie. To miejsce do odkładania podręcznych rzeczy. Pełni ono funkcję szafki nocnej – opisuje Magdalena Gajda. Całość utrzymana jest w spokojnych, przyjemnych beżach, kremach i brązach. Podobną kolorystykę mamy w łazience. Beżowe kafle okalają wannę, która może być też prysznicem dzięki specjalnie zamontowanej szklanej szybie. Blat przy umywalce natomiast został zrobiony z tego samego kamienia co kuchenny. Złote baterie doskonale komponują się z kinkietami i resztą wystroju.