Dom, który dzisiaj odwiedzamy, znajduje się w niewielkiej wiosce Seccheto, położonej na zachodnim wybrzeżu włoskiej wyspy Elba. Sporo w nim otwartej przestrzeni. Plan jest otwarty, dyskretnie wydzielono tu jednak strefę kuchenną, przytulny salon i urokliwą antresolę.  

Na 100-metrowej powierzchni Casa Melagrana świetlne formy zabierają nas w emocjonalną podróż. W foyer wita nas lampa Turciù Catellani&Smith, z elastycznymi mosiężnymi ramionami, które można dowolnie skręcać i łączyć. W salonie króluje okrągła Fil de Fer tej samej marki (lampy dostępne są w Studio Forma 96), stworzona z meandrującego złotego drutu aluminiowego, z kolei na antresoli ciepły i przyjazny nastrój tworzy lampa Wa Wa. 

Kolory w Casa Melagrana? Przede wszystkim ciepłe odcienie ochry i bursztynu, delikatne szarości, kropla czerwieni i bieli w połączeniu z czernią. Nas zachwyciły tu kamienne ściany, stare belki i meble vintage oraz stolarka drzwiowa. W sypialniach doceniliśmy za to przede wszystkim naturalną, lnianą pościel. Z chęcią spędzilibyśmy tu kilka wakacyjnych dni racząc się włoskimi specjałami, a Wy?