Zgodnie z obietnicą kontynujemy temat najpiękniejszych świec zapachowych do wnętrz. Dziś pod lupę bierzemy luksusowe świece Diptyque. Ich historia rozpoczęła się w 1961 roku w samym sercu Paryża. Wtedy to troje przyjaciół Christiane Gautrot (projektantka wnętrz), Desmond Knox-Leet (malarz) i Yves Coueslant (scenograf) połączyło siły i otworzyło własny butik. Na początku w jego ofercie były głównie tkaniny, ale wkrótce dołączyły do nich świece i perfumy. To one rozsławiły francuską markę na całym świecie.

Świece Diptyque produkowane są ręcznie we Francji z niepowtarzalnej kompozycji wosków. Z założenia palą się nieco dłużej niż zwykłe świeczki (czas wypalania dużego rozmiaru wynosi przeciętnie 50-60 godzin). W wielu recenzjach produktów Diptyque pojawiają się opinie, że przy pierwszym paleniu ich zapach jest raczej delikatny i przechodzi w intensywną woń dopiero po jakimś czasie. Zapach nie znika jeszcze długo po zgaszeniu płomienia. Wybór aromatów jest ogromy - od tych najbardziej klasycznych po zupełnie egzotyczne i niespotykane. Ostatnio powstała nawet kolekcja inspirowana zapachami różnych metropolii (Tokio pachnie w niej japońskim cyprysem, a Berlin kwitnącą lipą z alei Unter der Linden). Bestsellery marki to podobno zapachy: Tuberoza, Baies, Figuier i Feu de Bois.

Gdzie kupić świece Diptyque? Butiki marki znajdują sie między innymi w Paryżu, Londynie, Tuluzie, Mediolanie, Tokio, Nowym Jorku i Chicago. Świeczki są do kupienia także w Polsce, w Warszawie, w perfumerii GaliLu (także online). Ceny? Nie należą niestety do najniższych. Za słoiczek o pojemności 70g zapłacimy około 120 zł, za 190g około 210 zł.