Ostatnio zachwycaliśmy się mieszkaniem Magdaleny Frąckowiak w kamienicy na Placu Trzech Krzyży w Warszawie. Dziś za to zaglądamy do innej kamienicy, również w stolicy. Budynek to projekt Maurycego Karstensa w sercu Śródmieścia na Nowogrodzkiej. Kamienica przetrwała wojnę i po dziś dzień cieszy oczy oryginalną fasadą, sztukateriami, bogato kutymi balkonami i klatką schodową z różowego marmuru. To tutaj znajduje się apartament, do którego dziś Was zapraszamy. 

Mieszkanie ma aż 132 metry kwadratowe powierzchni i jest bardzo wysokie (340 cm - za to między innymi tak kochamy kamienice!). W środku znajdują się cztery pokoje, łazienka, wc dla gości i oddzielna kuchnia. Stare doskonale miesza się tu z tym, co nowoczesne. Mamy tu więc na przykład zupełnie nową zabudowę kuchenną i sprzęty w połączeniu z tradycyjnym kredensem i lustrem w złocone, ozdobnej ramie. Są dzieła sztuki, wytworne, pałacowe klamki, wymyślne kształty lamp i konsole na giętych nóżkach. Co nas szczególnie oczarowało w tym apartamencie? Parkiet w ciepłym, miodowym kolorze ułożony misternie w jodełkę, wysokie okna z marmurowymi parapetami i regał z kolorowymi frontami w klimacie Mondriana. Imponująca jest także biblioteka wykończona libańskim cedrem. Mieszkanie wystawiono aktualnie na sprzedaż - oferta znajduje się na stronie Warszawskiego Banku Nieruchomości.