Oto najnowsza realizacja Benjamina Huberta i jego studia Layer dla marki Bang & Olufsen. To głośnik Beosound Balance, który swym wyglądem przywodzi na myśl bardziej nowoczesną rzeźbę a nie sprzęt audio. Jak wygląda? 38 centymetrów wysokości, łagodny, obły kształt, do tego lite drewno dębu i dzianina (w dwóch kolorach do wyboru - Natural Oak i Black Oak), interfejs oraz siedem głośników z systemem kształtowania wiązki. Cena? 9500 złotych. Niemało, ale  Bang & Olufsen słynie z jakości, która zadowoli wytrawnych melomanów. 

Chcieliśmy stworzyć głośnik, będący emanacją atmosfery domu. Obiekt, który odzwierciedla miejsce, w którym się znajduje i osobę, która go używa. Design Beosound Balance tworzą najwyższej klasy rzemiosło oraz doskonałej jakości materiały. Jest też bardzo innowacyjny - tryby odsłuchu umożliwiają dopasowanie brzmienia do potrzeb i nastroju użytkowników, dając im kontrolę nad szeroką gamą wrażeń. Beosound Balance może koić, ekscytować lub wyzwalać radość - mówi o głośniku  Gavin Ivester, Vice President of Design w Bang & Olufsen