Lubimy gdańską Wyspę Spichrzów. Za co? Bliskość Mołtawy, zabytkowe budowle, zaprzyjaźniony PURO Gdańsk to tylko kilka powodów. Dziś zaglądamy do klubu Sassy, który niedawno tu powstał. Za projekt wnętrza odpowiada Biuro Kreacja w składzie: Dorota Terlecka , Magdalena Mucha, Marianna Matuszewska i Marianna Lewkowicz

Przestrzeń jest rzeczywiście wyjątkowa. 720 metrów kwadratowych powierzchni to 3 poziomy klubu. Jest sala główna z barem, korytarze i toalety (z cudnymi, kwiatowymi tapetami jak z płócien niderlandzkich mistrzów) oraz część PRIVE. W środku mamy oryginalny miks elementów art deco, nowoczesnych i sztuki plus szlachetne materiałY: mosiądz, marmur i drewno. Projektantki do współpracy nad wnętrzem zaprosiły artystów. Jan Rosiek- Bezmiar, Gregor Gonsior, Anita Wasik, Marta Wiślińska-Sobczyńska, Marta Łącka, Aleksandra Józefów i MOZI to autorzy, których prace znajdziemy na wielu ścianach.  
Główny bar Sassy tonie w złocie, zieleni i burgundzie. Wiszą nad nim efektowne żyrandole z kieliszków. "Kapie" z nich płynne złoto i wtapia się w podłogę pod postacią skrzącej, lustrzanej mozaiki. Welurowe siedziska zachęcają do relaksu i pozostania w tej strefie na dłużej. Inny charakter ma strefa PRIVE. Jest niczym magiczny, zielony ogród nocą. Centralnym punktem jest bar wykonywany z luster nawiązujący stylem do epoki art deco. Z sufitu na gości zerka ogromna ważka.