Na posty Filipa natknęliśmy się niedawno na jednej z facebookowych grupek dla kolekcjonerów, a zaraz potem kadry z jego mieszkania mignęły nam w instagramowym feedzie. To nie mógł być przypadek. Pasja, miłość do retro i do wnętrz - od razu wiedzieliśmy, że to właśnie on zostanie kolejnym bohaterem naszego cyklu #instahome. 

Filip (@retro_hutas_vintage - tu znajdziecie go na instagramie) jest studentem instytutu historii sztuki Uniwersytetu Jagielońskiego. Na co dzień zajmuje się renowacją mebli. Już niedługo chciałby połączyć tę umiejętność z zawodową aranżacją wnętrz. Na razie urządza swoje mieszkanie (47 metrów kwadratowych!) w Nowej Hucie w Krakowie. Większość prac wykonał sam, dobrą radą służy mu zawsze przyjaciółka Viola, także pasjonatka wzornictwa. Miłość do retro czuć w mieszkaniu Filipa niemal na każdym kroku. Mamy tu sofę z Krakowskich Fabryk mebli projektu duetu Lejkowski Leśniewski oraz cały komplet krzeseł Rajmunda Hałasa (Filip znalazł je na wystawce pod sąsiednim blokiem), przedwojenną szafę (wcześniej stała w piwnicy) i słynny dywan "Płomień". My nie możemy się napatrzeć zwłaszcza na kolekcję szkła, metaloplastyki i ceramiki wyeksponowaną dumnie na jednym z regałów (jest tu Pruszków, Reflex, Łysa Góra). - Ciężko mi jednoznacznie określić skąd właściwie wzięła się miłość do vintage. Już od wczesnego dzieciństwa uwielbiałem stare przedmioty, grasowanie po strychach i słuchanie opowieści mojej babci o latach jej młodości oraz o genealogii naszej rodziny, myślę, że w dużej mierze to właśnie babcia jest przyczyną  miłości do przeszłości i rzeczy dawnych. Rzeczami vintage zainteresowałem się kilka lat temu, myślę że wpływa na to miała modernistyczna architektura mojego rodzinnego miasta Stalowej Woli, oraz po prostu moje zamiłowanie do rzeczy pięknych i historia sztuki - tłumaczy nam Filip.

Gdzie student poluje na meble i dodatki? Przegląda internetowe aukcje i ogłoszenia, regularnie pojawia się na krakowskiej giełdzie staroci pod Halą Targową, często łowi niechciane skarby w altance na gabaryty. - Moim wymarzonym meblem, już od dobrych kilku lat jest regał pochodzący z zestawu kombinowanego proj. Prof. Rajmunda Hałasa. Jeszcze mi się nie trafił, ale mam na niego miejsce i jestem pewien, że w niedalekiej przyszłości zagości w moim nowohuckim lokum! - zdradza Filip. Inne marzenia? Mieszkanie w kamienicy, urządzone z zachowaniem maksimum oryginalnego wystroju. Mocno trzymamy kciuki!