Oto plan pierwszego pływającego miasta Oceanix City prosto od Bjarke Ingels Group. Koncepcja powstała przy współpracy z Centrum Inżynierii Oceanicznej w Massachusetts Institute of Technology w USA. To nie realizacja utopijnej wizji, ale odpowiedź na realne zagrożenie związane z globalnym ociepleniem i podnoszącym się poziomem wód w oceanach. W Oceanix mogłoby zamieszkać około 10 tysięcy mieszkańców. Cały archipelag tworzą małe wyspy zgrupowane po sześć sztuk wokół małych portów. Zostały zaprojektowane tak, by przetrwać huragan 5 kategorii. Budulec? W dużej mierze drewno i szybko rosnący bambus.

The Floating Seahorse - pływające domy 

Każda wyspa ma 3000 metrów kwadratowych przeznaczone na uprawę rolną na wolnym powietrzu. Tym miejscem będzie się można cieszyć także jako przestrzenią do spędzania wolnego czasu - powiedział Ingels. Pod wodą zaplanowano specjalne miejsca na hodowlę przegrzebków, wodorostów i innych owoców morza. Wyspy korzystałyby także z odnawialnych źródeł energii, takich jak turbiny wiatrowe i wodne oraz panele słoneczne.

Koncepcję zaprezentowano po raz pierwszy podczas obrad okrągłego stołu w siedzibie ONZ. Całość powstała na zlecenie firmy Oceanix