Sobota w Supraślu zacznie się nordic walkingiem, a zakończy jogą. Końcowy weekend Festiwalu to także atrakcje artystyczne. Co będzie można zobaczyć? Organizatorzy zapraszają na koncerty, spektakl i film dokumentalny.

Głośny film dokumentalny Katarzyny Trzaski „Wieś pływających krów” został ciepło przyjęty na festiwalu Nowe Horyzonty. Tę niezwykłą opowieść o podlaskiej prowincji widzianej oczyma młodych berlińczyków ze wspólnoty Spirit Center będzie można obejrzeć już jutro o godzinie 19:00 w Domu Ludowym w Supraślu.  Sceny z życia kontrkultury -  z Jerzym Jarniewiczem, poetą, tłumaczem (m.in. Joyce’a i Rotha) i krytykiem literackim porozmawiamy o romansie kontrkultury z kulturą masową w latach 60. Punktem wyjścia będzie muzyka, w wydaniu bardziej rockowym (The Beatles) i folkowym (Bob Dylan). Spotkanie odbędzie się 11 sierpnia o godzinie 16:00 w Domu Ludowym w Supraślu.  W sobotni wieczór można odwiedzić klimatyczną Orlę i spędzić jazzowy wieczór w wykonaniu kwartetu Woody Black 4. Za świeżość i bezkompromisowe podejście zostali docenieni podczas prestiżowego Made in New York Jazz Competition. Woody Black zagrają w synagodze w Orli 11 sierpnia o godzinie 19:00 oraz w Supraślu na zakończenie Festiwalu – 12 sierpnia o godzinie 19:00 w Domu Ludowym

W sobotę 11 sierpnia o godzinie 18:00 w Akademii Supraskiej odbędzie się „Spektakl Partycypacyjny – Bieżenki”  o charakterze otwartego działania scenicznego. Spektakl poświęcony jest wojennemu uchodźctwu, głównie prawosławnej ludności z zachodnich części Imperium Rosyjskiego w 1915 roku. Ważny kontekst spektaklu stanowi książka Anety Prymaka-Oniszk „Bieżeństwo 1915. Zapomniani uchodźcy” – sam reportaż, jak też zawarte w nim fotografie, wykorzystane jako „wyzwalacze” indywidualnych – i prawdziwych – historii. 

Tak, w rytmie slow i bardzo ciekawie, zapowiada się ostatni weekend Podlasie Slow Fest.